Wiele stron, omawiających problem rakotwórczości yerby, twierdzi, że napar nie zawiera ich więcej niż spaliny samochodowe. Nie bądźmy paranoiczni, bo tylko sterylna izolatka może ochronić nas zupełnie przed negatywnym oddziaływaniem środowiska.
Dość niedawno miałam zwyczaj pijać yerbę codziennie. Obecnie tylko czasami - szczególnie, gdy okazuje się, że zabrakło kawy i mam przed sobą długie godziny gimnastyki umysłowej. Jednak wolę smak kawy doprawianej czekoladą. Może dlatego powinnam spróbować jakąś yerbę z trawą cytrynową - pijam zwykłą Pajarito (w zwykłym kubku - nie zainwestowałam w tykwę).