Opinia na temat książki Blizny. Prawdziwa historia „królików" z Ravensbrück

"Blizny. Prawdziwa historia „królików" z Ravensbrück” to pierwsza książka o tematyce obozowej jaką miałam okazję czytać i piszę to celowo, aby do jej lektury zachęcić także osoby, które czują opór przed taką tematyką i chciałyby to przełamać. Rok 1941, obóz zagłady, który oprócz wielkiego okrucieństwa, głodzenia i znęcania się nad więźniami znany był z eksperymentów na kobietach określanych mianem tytułowych królików. Nie jest to historia lekka, bo opisywane sytuacje przyprawiają o dreszcz, wywołują wewnętrzny ból, a momentami doprowadzają do płaczu, ale jest to książka bardzo wartościowa. Książka ta stanowi dobrą lekcję historii pokazując realia panujące w tym obozie zagłady, wskazuje jak wyglądały relacje między więźniami oraz co każdy z nich odczuwał i analizował we własnym umyśle. To jak zjednoczyć potrafiły się bohaterki w skrajnych sytuacjach pokazuje niezwykłą siłę jaką potrafią wydobyć z siebie kobiety w obronie wspólnego dobra.

Bardzo podoba mi się to, że przez cały czas moje zainteresowanie przedstawioną historią było utrzymane na takim samym wysokim poziomie, reportaż został skonstruowany w taki sposób, że ani na chwilę nie odczuwałam znudzenia tą historią, a każda kolejna strona intrygowała mnie przebiegiem akcji. Masa emocji gwarantowana. Zdecydowanie więcej miejsca poświęcone tu zostało eksperymentom niż samej codzienności obozowej.

Książka trudna, ale bardzo ważna i potrzebna. Myślę, że jest to pozycja, która mogłaby zostać lekturą szkolną, bo przekazane tu wartości są niezwykle cenne. Polecam zarówno zapoznanie się z fizyczną formą książki jak i jej wysłuchanie w formie audiobooka, który jest dostępny na @empikgo.