Opinia na temat książki Brakujące odpowiedzi
Stefania budzi się rano ubrana w męską bieliznę. Okazuje się, że w jej mieszkaniu przebywa
przystojny, nagi mężczyzna. Po kilku godzinach ten sam nieznajomy pojawia się w agencji, gdzie
pracuje kobieta. Mężczyzna jest jednym z kontrahentów. Czy wspólna noc przysporzy kobiecie
kłopotów? Jakie fakty wyjdą na jaw?
Myślałam, że książka będzie pisana w narracji pierwszoosobowej. Niestety była w trzecioosobowej co
nie za bardzo mi się spodobało. Trudno jest mi się skupić, gdy książka jest tak napisana. Nieraz
miałam też problemy ze ścianami tekstu. Nie lubię czytać kolejny raz o jednych i tych samych
przemyśleniach.
Dużym plusem jest to, że wiadomości były wpisywane w takich dymkach czatu. Autorka zaserwowała
nam dużo emocji. Całą ich gamę, którą operowała od pierwszych do ostatnich stron. Książka
przełamuje kilka tematów tabu.
Książka mogłaby się skończyć troszkę szybciej jakby usunęło się niepotrzebne przemyślenia i tym
podobne rzeczy. Jest jednak ciekawa i intrygująca. Wciąga i nie wypuszcza ze swoich objęć.
Bohaterowie są zróżnicowany, każdy ma swoją historię. Nie da się ich nie polubić.
/658f0d26e942a69d84ef472b6cfd49a2/n/brakujace-odpowiedzi)
Jeśli nie popełniasz błędów, nie nauczysz się, jak ich unikać Gdy Stefania budzi się rano w swoim łóżku – ubrana tylko w męską bieliznę – nie potrafi przypomnieć sobie, co robiła poprzedniej nocy. Z...
Pozostałe opinie
Stefania budzi się rano w swoim mieszkaniu, ubrana tylko w męskie bokserki. Nic nie może sobie przypomnieć co robiła w nocy. Na domiar złego w jej mieszkaniu znajduje się nagi, przystojny mężczyzna.....
Szczerze mówiąc nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam taki mętlik w głowie przy pisaniu recenzji. Z jednej strony książka była wciągająca, główni bohaterowie całkiem dobrze wykreowani, dialogi były n...
@klaudia.brozyna2320
Stefania to singielka pracująca w prężnie działającej agencji reklamowej. Pewnego ranka budzi się w męskich bokserkach. Pierwsza myśl to, że zbyt mocno zabalowała. Ale wszystko się zmienia kiedy okaz...
