Druga część planowanej Trylogii afrykańskiej autora (pierwszą było Afrykańskie lapidarium) to zbiór opowiadań-reportaży, których akcja rozgrywa się w czterech krajach: Ruandzie, Demokratycznej Republice Konga (dawnym Zairze), Tanzanii i Republice Południowej Afryki. Tłem opowiadań jest to, co stanowi istotę afrykańskiego kontynentu – przepiękna przyroda wraz ze wszystkimi zamieszkującymi je istotami. Tymi dużymi i tymi całkiem małymi. Niektóre z nich przypominają nas znacznie bardziej niż mamy odwagę do tego się przyznać. Choć w rzeczywistości to właśnie my podobni jesteśmy do nich. Niektórzy badacze, m.in. Dian Fossey, poświęcili życie, aby to udowodnić, ale również chronić obserwowane i badane przez siebie stworzenia przed natarczywością innych mieszkańców Afryki. Nie są to znane historie. Odwiedziny w rezerwatach przyrody – siedzibach małp człekokształtnych – stały się pretekstem do przybliżenia realiów współczesnej Afryki, pokazania m.in. wstrząsającego ludobójstwa w Ruandzie na skalę niespotykaną od czasów drugiej wojny światowej, przemocy w stosunku do innych tylko dlatego, że pochodzą z innego plemienia czy grupy. Z kolei rozwój gospodarczy i budowa społeczeństwa obywatelskiego w wielu innych krajach, jak w RPA, Tanzanii czy Botswanie – daje nadzieję na całkiem inną przyszłość Afryki. Te i inne mało znane fakty historyczne, legendy, a nawet przepisy kulinarne wzbogacone zamieszczonymi w książce unikalnymi ilustracjami, sprawia, że każdy może w niej znaleźć coś dla siebie. Niezwykła lektura dla tych, których zainteresowania wykraczają poza stereotypy poglądów na temat tego kontynentu.