Jestem naprawdę miło zaskoczona stylem, jaki tu spotkałam. Bardzo przypomina mi pióro Pani Beaty Majewskiej. Czyta się ją lekko i choć jest przewidywalna, to jednak sprawia prawdziwą przyjemność. Podobały mi się podchody tych dwóch osób, choć Maya była tu nad wyraz uparta. Tkwiła w związku, który nie miał większego sensu. Osiem lat próśb o zbliżenie przy rodzinie dla których była nikim. Nie wiem tylko, czy ten jej chłopak ogarniał wszystko, czy zwyczajnie był leniem. Z prezentem wyskoczył jak Filip z Konopii, a na jej odpowiedź nie było usprawiedliwienia. Jak wiadomo, naiwność jest dosyć często spotykana. Chętnie potrząsnęłabym nią na wszystkie strony, ale cóż poradzić na jej upór i dawanie tysiąca kolejnych szans.
Renzo ma coś, co przyciąga wszystkie kobiety. Ich spotkanie niezbyt należało do udanych. On okazał się być gburem i pachnącym elegancikiem. Oboje zdążyli się powyzywać, zanim okazało się, że to jej nowy szef. On choć sam nie należy do miłych, niekiedy nie potrafi się opanować przy niej. Maya bardzo go pociąga, lecz obiecał sobie, że nie zamierza dopuścić do skandalu na polu pracowniczym. My znamy jego myśli i wiemy, że często nie współgrają z jego zachowaniem.
Pierwszy raz swoją drugą stronę pokaże w firmie, kiedy ona odwiedzi go z dwoma dziewczynkami. Jak to przy dzieciach bywa, mówią, co im ślina na język przyniesie. Będzie to takie pierwsze przełomowe spotkanie, nie licząc tego w windzie. Następnie los skrzyżuje ich ścieżki na wyjeździe, który nie miał zwiastować niczego niezwykłego. Jednak jak widać nasz szefuńcio ma co nie co na sumieniu. Miło odkrywało się jego karty. Jak sądzicie, kto się do tego przyczynił? Czy Maja na wyjeździe kogoś spotka? Czy możliwe jest, by jej uczucia się zmieniły?
Och, pytań to tu można zadawać w nieskończoność, ale zbyt mocno by zdradziły dalsze wydarzenia. Naprawdę świetnie się ją czytało, tym bardziej, że przy niej zapominamy o życiu własnym. Jest pięknie wydana, z większym drukiem i tekstem z podziałem na głównych bohaterów. Znajdzie się tu też nieco pikanterii, gdyż początkowe opisy ukazują niecne myśli naszych postaci, a później... To już sami musicie przeczytać:-)