Asystentka złoczyńcy

Evie jest w sytuacji bez wyjścia, gdzie utrzymanie rodziny spada na jej barki. Dlatego kiedy trafia przypadkiem na znanego w całym królestwie złoczyńcy przyjmuje jego ofertę pracy..
Jak to jest być asystentką złoczyńcy? Nie jest to łatwe zadanie jednak Evie po czasie przyzwyczaja się do wszystkich otaczających ją zwłok.
Odkrywa także, że jej szefowi, zagraża ogromne niebezpieczeństwo..

Kompletnie nie mogę dopasować tej powieści pod swoje oczekiwania. Z jednej strony podobał mi się temat gdzie wkraczamy do baśniowego, fantastycznego świata w otoczce magii, pokrętnej relacji między bohaterami i specyficznego humoru jednak z drugiej strony odczuwałam wiele niedociągnięć.
Mianowicie zbytnie przeciąganie i tym samym wydłużanie wszystkich scen nie mających zbyt wiele do dalszego rozwijania akcji skutkowało uczuciem znużenia, a co za tym idzie wybijania się z lektury. Były momenty gdzie gierki słowne bohaterów wywoływały uśmiech na twarzy jednak momentami miałam wrażenie, że pochodzą z zupełnie innego świata. Zabrakło mi tutaj większej dynamiki, zagłębienia w otaczający świat, ponieważ wszystko wydawało się ciut chaotyczne i prowadzone jakby na zbyt wielu ścieżkach, z czego miałam wrażenie wyskakiwania z właściwego toru. Co do magii to tej także był mały zalążek, a kiedy już się pojawiała to bez większego przybliżenia.

W skróconej wersji i lepszym dopracowaniu najważniejszych wydarzeń głównego wątku, zdecydowanie lepiej przypadłaby mi do gustu. Tak...

No jednak nie. Wydawało mi się, że to będzie książka zabawna, magiczna, z pazurem - nie jest.
Owszem, bawiło mnie, kiedy Evie odpowiadała coś Tristanowi, a on nie potrafił ogarnąć jej riposty, ich słowne przepychanki były udane, ale z drugiej strony - ileż można czytać takich przekomarzań?
Wykreowany świat nie do końca do mnie przemówił, może został nakreślony zbyt powierzchownie? Może byłoby lepiej, gdyby czytelnik dowiedział się czegokolwiek o miejscu w którym dzieje się akcja? I czy właściwie ta akcja się dzieje? Bo w moim odczuciu z tym jest problem - dla mnie tam się praktycznie prawie nic nie działo, poza rozmowkami bohaterów, które w dodatku nie do końca pasowały do opisywanego świata. W gruncie rzeczy wynudziłam się przy tej lekturze.

Asystentka złoczyńcy to pierwszy tom historii, która osadzona jest w baśniowym świecie traktowanym w dużej mierze z przymrużeniem oka. Choć początek książki może wydawać się zbliżony do kultowych serii z wcześniejszych lat nie przeszkadza to w odbiorze fabuły, a im dalej zagłębiamy się w historię tym bardziej nie możemy się od niej oderwać. Momentami wydaje się śmiesznie niewinna, ale skrywa w sobie mrok.

Otwierając książkę natkniemy się na mapę, która z początku nie będzie miała sensu, ale im więcej przeczytamy tym więcej miejsc odkryjemy. Książka posiada dual pov, choć więcej rozdziałów jest od strony Evie niż pana Złego. Fabuła skupia się na pracy, przynajmniej na początku. Później dostrzegamy rodzące się uczucie, przyjaźnie i znalezienie swojego miejsca tam gdzie się tego w ogóle nie spodziewamy. Wszystko jest bardzo szczegółowo opisane, nie tracąc przy tym przy barwnych i soczystych opisach zawodu Złego ani sytuacji w jakich znajdują się bohaterowie.

Evie wydaje się prostą dziewczyną, która pragnie szczęścia dla swojej rodziny. Jednakże wraz z rozwojem fabuły dowiadujemy się o jej trudnej przeszłości i to co z początku mogło sprawić, że nas w niej irytowało to po pewnym czasie nasz osąd ulega zmianie. Nieco łagodnieje. Z drugiej strony poznajemy niejako też ciemną ...

Czy ktoś zgłasza się na asystenta złoczyńcy? Wystarczy kreować chaos i terror. Dodatkowo być dyskretnym. W zamian złoczyńca oferuje atrakcyjne benefity. Ktoś chętny?

Jejku jak ja dobrze bawiłam się czytając tę książkę. Chociaż nie jest ona cienka, czyta się bardzo szybko. A wszystko to za sprawą świetnie wykreowanych bohaterów. Zarówno pierwszoplanowych jak również drugoplanowych.

Eve to samotna matka trójki kochanych urwisów. By utrzymać rodzinę musi znaleźć stałe zatrudnienie, co nie jest łatwe w małym miasteczku. Kiedy na jej drodze spotyka najniebezpieczniejszego złoczyńcę postanawia przyjąć od niego ofertę pracy. Zły – to mężczyzna nie tylko szalenie przystojny, ale również tajemniczy. Przez świat okrzyknięty Złoczyńcą, ale czy tak naprawdę nim był? Asystentka próbuje dowiedzieć się kto sabotuje działania swojego szefa i jest w stanie poświęcić wiele by rozwiązać tę zagadkę.

Książka jest genialna. Porwała mnie swoją oryginalnością od pierwszej strony. Uwielbiam głównych bohaterów i ich dialogi. Ale oprócz nich jest tutaj wiele innych postaci. Każdy z nich ma innych charakter. Każda z tych wnosi coś nowego do tej historii.

W książce znajdziemy mieszankę różnych gatunków. Posiada ona magiczny, baśniowy klimat, ale zamiast królewicza mamy szefa i obcięte głowy. Znajdziemy tutaj elementy romansu biurowego i elementy sensacji. Do tego nie brakuje do zaskakującego zwrotu akcji, a zakończenie s...

Dawno nie miałam tak, że od jakiejś książki nie mogłam się oderwać. „Asystentka złoczyńcy” to tak ciepła, pełna humoru i magiczna opowieść, która po prostu od razu szturmem zdobyła moje czytelnicze serce. Evie jest zwykłą dziewczyną, która szuka pracy, musi ona utrzymać chorego ojca, oraz siostrę, martwi się więc tym, że niestety tej pracy nie znalazła. Zasmucona postanawia znaleźć schronienie od upalnego słońca wśród drzew. Tam widzi ślady krwi i wiedziona ciekawością trafia na rannego mężczyznę. Postanawia mu pomóc stając się przy okazji kolejną osobą, na którą polują gwardziści. Okazuje się, że ten przystojny mężczyzna, któremu pomogła to największy złoczyńca w całym królestwie. Evie jest jednak ogromną gadułą (szczególnie w stresujących sytuacjach) mówi więc, że nie ma pracy. Tym oto sposobem zostaje asystentką złoczyńcy. Złego jednak ktoś chce zabić, a urocza Evie zdecydowanie chce znaleźć osobę za to odpowiedzialną. Szukając „kreta” zbliża się do Złego, który przy bliższym poznaniu okazuje się wręcz całkiem miły (na swój sposób), a nawet o dziwo, mający poczucie humoru. Jest to cudowna bajka dla dorosłych, pełna magicznych stworzeń, niebezpieczeństwa czyhającego na każdym kroku, rodzącego się uczucia oraz zaskakującego zakończenia. Czytałam ją z uśmiechem na ustach. Zdecydowanie polecam.

I cyk. Kolejna książka trafiła do top 2024. To była rozkosz dla umysłu, powiew świeżości, morze radości i zakończenie, które powinno być karalne !

Jestem całkowicie oczarowana i zachwycona! Nietuzinkowa historia, pozornie z biało-czarnymi bohaterami- złoczyńcami, którzy mają jednak swoje tajemnice, bolesną przeszłość i swoje cele. Polubiłam tam wszystkich bohaterów, co często mi się nie zdarza.

On Zły, który wiesza głowy wrogów nad wejściem, ma smoka i bardzo inteligentną żabę. Uśmiech i radość nie goszczą w jego słowniku.
Ona, z pechem za pan brat, wiecznie uśmiechnięta, szczera do bólu i utrzymująca rodzinę.

Wątek sunshine i grumpy to tutaj creme de la creme! Jest przyjemny, zabawny, uroczy.
Ale jest też mrocznie, brutalnie, jest zdrajca i śledztwo. To idealne cozy fantasy, które skrada serca. Makabry.czne opisy i napięcie se.ksualne.

Tylko zakończenie... no tak się nie robi! Nie można zostawić czytelnika w takim momencie bez 2 tomu pod ręką! Zgłaszam sprzeciw! Jakby to ujął Kingsley na swojej tabliczce : więcej!

Lekka, wciągająca, zabawna. Czytajcie!

Sięgając po tę książkę byłam pewna, że będę się przy niej dobrze bawić. Ale nie spodziewałam się, że aż tak! 💜

Wyobraźcie sobie wielki zamek w środku lasu. Siedzibę największego złoczyńcy w królestwie. Pewnie jest mroczny, zarośnięty chwastami i odstrasza już z daleka? Oczywiście! A w środku jest jeszcze gorzej. Wielki open space dla pracowników biurowych ozdobiony jest witrażami ze scenami tortur. Z podziemia dobiegają wrzaski torturowanych, które mieszają się ze śmiechem biurowych chochlików podkradających pracownikom atrament. Nigdy też nie wiadomo, czy na biurku znajdzie się księgę rachunkową, czy rozczłonkowany korpus. No i te nabite na pale głowy, które zdobią korytarze...

"Asystentka złoczyńcy" to wyjątkowa, przezabawna i pełna akcji powieść fantasy z mnóstwem nietypowych wątków i nieszablonowych postaci. Urzekła mnie już od pierwszych stron - podobnie zresztą jak Evie, główna bohaterka. Ta dziewczyna jest niesamowita, naprawdę! Dorównuje jej chyba tylko Zły, którego pokochałam już w prologu 🙈

Zdecydowanie jest to najlepszy rom-com w gatunku fantasy, jaki ostatnio czytałam. Intrygi, sekrety, tajemnice i rozlewy krwi mieszają się z nieśmiałymi spojrzeniami, dyskretnymi uśmiechami i... nie do końca grzecznymi snami z szefem w roli głównej 😎 Tak więc jeśli lubicie rom-comy z motywami "grumpy x sunshine", "slow burn" czy "he fell first", ale w najbardziej nietypowym wydaniu, jakie tylko jesteście w stanie sobie wyobrazić... Trafiliście najle...

„Pewnego razu,za górami,za lasami..” w zaczarowanej krainie królestwa Rennendawn poznajemy Evie i Złego,dzięki którym odkrywamy historię,która rozbawia sprawiając,że zapominamy o rzeczywistym świecie.

„Asystentka Złoczyńcy” to historia,która sprawiła,że musiałam zarwać noc,by przeczytać ją w całości.Odległa kraina,smoki czy żaba z koroną mogąca porozumieć się z ludźmi dają powieści magicznisci i wyjątkowości.Dzięki temu wszystko może się wydarzyć,ponieważ magię nie da się kontrolować..
Szukanie zdrajcy rozpoczyna śledztwo w dotarciu do prawdy.To nadaje fabuły emocji i możliwości dedukcji,kto okaże się tak podłym by przeciwstawić się Złemu.Każdy jest podejrzanym a jednak trudno rozwiązać zagadkę..

Bardzo podobała mi się postać Evie.To dziewczyna,która swoją spontanicznością i poczuciem humoru daje się polubić od pierwszego spotkania.Nie boi się Złego-mimo jego reputacji.Wspaniale odnajduje się w pracy jego asystentki.Swoimi zdolnościami rozwiązuje problemy rozluźniając czasem ciężką atmosferę.
Natomiast Złoczyńca to mężczyzna zagadka.Z każdym kolejnym rozdziałem możemy poznać go bliżej i go polubić pomimo jego czynów.

Historia jest świetna historia w której miesza się fantastyka z romansem i sensacją w tle.Z bohaterami możemy bawić się i śmiać czytając ją z przymrużeniem oka.

Zakończenie wzbudziło niedowierzanie i szok!!!Jak w takim momencie kończyć?Chciałabym poznać dalsze losów bohaterów,ponieważ samo zakończenie jest początki...

Evie to dobra poczciwa dziewczyna, ma na utrzymaniu całą rodzinę: tatę, młodszą siostrę i siebie. Tata jest ciężko chory, i dziewczyna oprócz pracy bardzo często przejmuje wszystkie obowiązki domowe i opiekuje się domownikami. Jednak znów jest zmuszona szukać pracy... I znajduje! Zostaje asystentką samego złoczyńcy 🥹🥰. Evie choć nie przyznaje się rodzinie gdzie pracuje, bo wie że za to grozi kara, to bardzo szybko odnalazła się w swojej nowej pracy! Jednak sprawy się komplikują, gdy ktoś próbuje zabić jej szefa... Asystentka jak oddana pracownica, postanawia pomóc w rozwiązaniu zagadki!

Kochani! Spodziewałam się romansu, zwykłego.. a co dostałam? Połączenie współczesnego romansu że światem bajkowym.. z pięknymi krajobrazami, z magicznymi stworzeniami, oraz niezwykle ciekawego Złoczyńcę, a dodatkowo bardzo charakterną i odważną główną bohaterkę. Ponad to, Autorka między wierszami porusza bardzo ważne tematy jak np. wykorzystywanie kogoś...I to zdecydowanie jest wartością dodaną, poruszanie trudnych tematów, które mają za zadanie nas wyczulić na krzywdę innych.
Jestem zaskoczona tym jak dobrze czytało się tą historię! Wręcz nie dało się od niej oderwać! Usilnie potrzebuje drugiego tomu i to na wczoraj!
Jeśli chcecie poznać historię prawdziwego złoczyńcy, odważnej asystentki, oraz pewnej tajemniczej żaby w koronie to zdecydowanie to jest książka dla Was 🥰