Opinia na temat książki Bad boy pod choinkę

Dobry wieczór! 🤗

W grudniu przed samymi świętami, Wasz lot nagle zostaje odwołany z powodu śnieżycy. Jesteście zmuszeni poprosić o pomoc sąsiada, który nie wywarł na Was dobrego wrażenia. Co więcej, w jakimś stopniu się go boicie. Skusilibyście się na podróż z nieznajomym? 🤔

Książka „Bad Boy pod choinkę” była po prostu dobra i tyle. 😁 Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, iż wcale nie była świąteczna, gdyż świąt i tego panującego klimatu jest tu bardzo mało. Dla mnie była to typowo zimowa opowieść. Co więcej, w ogóle nie pasuje mi tutaj tytuł. Może i główny bohater miał co nieco za uszami, ale osobiście nie powiedziałabym, że był aż tak bardzo „bad”. 🙈 Nie mniej jednak przeszkadzała mi trochę ta jego pewność siebie. Za to u głównej bohaterki wkurzała mnie osobowość. Momentami miałam nawet wrażenie, że zachowują się jak dzieci i muszą sobie dopiec jakby, to było w życiu najważniejsze. 😂

Ogólnie książkę czyta się szybko i przyjemnie, aczkolwiek uważam, że autorka @karina_hiddenstorm nie wykorzystała jej potencjału. 🤭 Moim zdaniem można było pociągnąć temat związany z pewną tajemnicą oraz przeszłością głównego bohatera. Innymi słowy, dodać nieco więcej adrenaliny, to byłoby coś. A tak niestety czegoś mi w tej powieści zabrakło oraz wiele wątków wydawało mi się nie rozwiniętych, a już tym bardziej nieskończonych. 🤷🏽‍♀️

Ostrzegam, że jest tam też kilka scen, które są dość pikantne. 😈