Kiedy Katalończycy tańczą na ulicach sardanę? Gdzie ma siedzibę słynne Muzeum Picassa? Czym wysmarował się Dali przed pierwszą randką? Która z ulic mogłaby nie mieć końca? Barcelona, czyli nowe spojrzenie na stolicę Katalonii. Po wyjeździe z Pascalem już zawsze będziesz jej kibicować. Jadąc pod Tibidabo, darujcie sobie autobusy i taksówki – koniecznie kupcie bilet na Niebieski Tramwaj, który szczęśliwcom pobłogosławionym elementarną wrażliwością i wyobraźnią pozwala odbyć podróż nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie. A podążając do Palacio Güell, zarezerwujcie pół godziny na absolutnie zjawiskowy, baśniowy, psychodelicznie nierealny w swym kolorowym pięknie park Güell, też według wizji Gaudiego. Przywitajcie się z mozaikową salamandrą, zwiedźcie dom, w którym mieszkał Gaudi (dziś muzeum tego osobliwego artysty), spocznijcie na słynnej ławie, próbując przetrawić to, co widzieliście. Się nie da. To, co wyniesiecie z tygodnia w Barcelonie, będzie w was dojrzewać latami. – Olaf Szewczyk, dziennikarz i felietonista