Po "Osiedlowym monitoringu" również pani Dagmary Rek, bez dłuższego zastanowienia chciałam przeczytać kolejną serię autorki.
W drugiej części "Biuro matrymonialne nasz bohaterki idą o krok dalej. Znalazły lokal i otworzyły działalność, i to nie byle jaką. Biuro matrymonialne dla seniorów. Ponieważ zgłoszeń i chętnych miały bardzo dużo odnosiły pierwsze sukcesy. Do czasu festynu, który postanowiły zorganizować żeby to wszystko uczcić. Książka napisana jest z perspektyw dwóch przyjaciółek, co rozdział poznajemy myśli każdej z nich. Mamy tutaj wzloty i upadki, bo niestety w tej części przyjaźń kobiet zostaje wystawiona na próbę.
Dwa różne charaktery, jedna spokojna a druga wybuchowa, możecie sobie wyobrazić co czasami z tego wynika. Jednak jak to się mówi, kto się czubi ten się lubi ;-).
Autorka w swoich książkach pokazuje, że wiek to tylko liczba. Książki nie są obszerne a autorka umie konkretami rozwalić system doprowadzając do łez - oczywiście z powodu śmiechu. Lekki i przyjemny styl sprawia, że podczas czytania człowiek odpoczywa, odcina się na chwilę od rzeczywistości a czytanie idzie jakoś tak szybko. Z pewnością trzeba podejść do książek z dystansem, miała być komedia i było pełno śmiesznych dialogów i komiczne sytuacje.