Nazneen przyszła na świat w ubogiej bangladeskiej wiosce i wszystko wskazywało na to, że urodziła się martwa. Naznaczyło ją to poczuciem fatalizmu, które już jako dorosła kobieta zabrała ze sobą do Europy. Jej życie pozornie jest spokojne i ułożone. Przez całe lata prowadzenia domu i wychowywania dzieci Nazneen robi to, czego się od niej oczekuje. W ten kruchy spokój pewnego dnia wkracza Karim. Stawia przed nią pytania o tęsknoty, marzenia oraz poczucie przynależności. Roznieca w niej nurzę, która odzwierciedla zamęt trawiący całą społeczność.