,, Wszyscy opowiadają kłamstwa na temat swojego życia.Co by się stało, gdybyś zamiast tego wyznał prawdę?(...) Być może nic by się nie stało. A może opowiedzenie swojej historii zmieniłoby twoje życie albo życie kogoś, kogo jeszcze nie poznałeś".
Przyznam się, że książka dosyć ciekawa. Mamy przedstawione tutaj historie wielu ludzi, którzy w dziwny sposób się ze sobą poznali. Głównym cementem powieści był tutaj Julian Jossep, który zamieścił swoją historię na pierwszej stronie zielonego zeszytu. Nawet nie zdając sobie sprawy, że zapoczątkował tym losy kliku ludzi. Bowiem ten, kto następny znalazł zeszyt dopisał swoją osobistą historię, którą odkrył następny człowiek. W ten sposób ów zeszyt stał się jakby spowiednikiem tych osób, którzy nie widząc żadnych konsekwencji, zaczęli zamieszczać swoje historie. Historie prawdziwe, a nie jak dotychczas zakłamane. Nie widzieli tutaj sensu by kłamać, tym bardziej, że urzekła ich historia pierwszego samotnego mężczyzny. Zaczęli się nawet interesować sobą nawzajem, starając się odszukać w jakże małym świecie. Tym sposobem ktoś zacznie inaczej patrzeć na swoje życie. Nawet mam tą pewność, że i ty po przeczytaniu tej książki zastanowisz się nad sobą. To nieuniknione. Sami zapragniemy odnaleźć taki zeszyt, by móc spisać tam swoje nie tyle sekrety, co głęboko skrywane uczucia, które z jakiś powodów nigdy nie ujrzały światła dziennego.
Czasem przywdziewamy maski, bo tak jest nam wygodniej. W głowie znajduje się multum niewypowiedzianych słów, które zalegając sprawiają, że stajemy się nerwowi i zrzędliwi. Pamiętajmy, że tylko prawda może nas ze wszystkiego wyzwolić. Zawsze tak było, że to, co piękne musi boleć...
Książka naprawdę skłania do refleksji. Człowiek nawet nie zdaje sonie sprawy, jak wiele może zmienić w cudzym życiu. Możemy ranić ludzi, nawet o tym nie wiedzieć. Nie lepiej więc być szczerym i wywołać choć nikły uśmiech na twarzy drugiej osoby?
Historie pisane życiem, które mogą dotyczyć każdego z nas. Idealna dla ludzi, którym się wydaje, że inni mają lepiej...