Te wszystkie kartki osobiste i inne ozdobniki, wiersze i wklejone zdjęcia - jako nastolatka je uwielbiałam. Teraz już trochę mniej to cieszy, lata dają o sobie znać to i człowiek nie potrafi docenić t...
Wciąz nie wiem o co chodziło z tym pisaniem ksiązki. I skąd ta Waleria była. Ale mimo wszystko ksiązka przesympatyczna, taka trochę do myślenia.