Szymon Florczyk to poeta świadomy języka, z maestrią operujący niuansami poetyckiego tworzywa, a jednocześnie pełen wobec niego zastrzeżeń i wątpliwości. Pisanie jest, jak w jednym z tekstów określił, barwieniem powietrza. Poeta eksploruje też tematykę znikomości istnienia, zderza ją z rozmiarami kosmosu. Płynna i nieostra jest w tym tomie kategoria czasu i przestrzeni, jakby jedyną pewną rzeczą była dla podmiotu iluzoryczność odczuwania z pozoru tylko stabilnej rzeczywistości. Tom mieści frazy sensualne i synestezyjne, ale także takie, które konstruuje twarda logika. Obarczone dużym ładunkiem intelektualnego napięcia przenośnie są w tej poezji budowane precyzyjnie, domagają się maksymalnej uważności. Nie ma tu wersów pustych, fraz czy słów ozdobników. Wysoka świadomość i wyczucie języka pozwalają poecie także na innowacyjność leksykalną, która charakteryzuje ten wyraźnie już zindywidualizowany styl. ,,Ciało i zgłoska” to książka misternie skonstruowana, napisana pewną ręką ukształtowanego już poety, debiut, który ukazuje się w optymalnym dla niego momencie drogi twórczej.