Czyta się jakby się oglądało wspaniały program popularnonaukowy (audiobooka powinna czytać Krystyna Czubówna, słuchałoby się znakomicie). Napisana jest w sposób łatwy w odbiorze, wielokrotnie można krzyczeć - eureka! I tak mniej więcej... do połowy. Później zrobiła się dla mnie za bardzo naukowa, musiałam się bardzo, ale to bardzo skupiać na treśc... Recenzja książki Cienie zapomnianych przodków. W poszukiwaniu naszej tożsamości