Opinia na temat książki Czarna krew

Krzysztof Bochus to jeden z moich ulubionych autorów, więc bardzo się ucieszyłem z kolejnej jego powieści.
Nie jest to cykl o Christianie Abellu, czy Adamie Bergu. To zupełnie inna, nowa historia, której akcja dzieje się w Warszawie, a jej początek sięga 1944 roku. Drugi wątek jest jak najbardziej współczesny, dzieje się w czerwcu tego roku, a więc zaledwie kilka miesięcy temu.
"Czarna krew" to mroczny kryminał, właściwie w stylu noir, gdzie akcja toczy się w ciężkiej i dusznej atmosferze. Brutalna zbrodnia na właścicielu klubu nocnego daje początek wydarzeń, które sięgają aż do roku 1939. Śledztwo prowadzi prywatny detektyw Marek Smuga, były komisarz policji z niezwykle barwną i burzliwą przeszłością. Muszę przyznać, że autor pokusił się o niezwykle ciekawą postać, którą znakomicie nakreślił, a na kartach powieści stopniowo odsłaniał jego tajemnice...
Powieść napisana w charakterystycznym dla Krzysztofa Bochusa stylu. Pełna zagadek i historycznych wątków. Nie brakuje zaskoczeń i zwrotów akcji, oraz oczywiście trzymającego w napięciu dramatycznego zakończenia. Czuć między wierszami stosunek autora do aktualnej rzeczywistości politycznej. Jak wpływa na pracę policji i prokuratury. Czekam na kolejny tom, gorąco polecam!