Tytuł książki pochodzi z reportażu na temat jednego z najtragiczniejszych wydarzeń ostatnich dziesięcioleci - rozbicia się Iła-62M nad Lasem Kabackim. Lakonicznym "Cześć, giniemy!" pożegnali się piloci samolotu z obsługą stacji radiokontroli na chwilę przed tragedią. Autor książki starał się odtworzyć przebieg dramatycznych wypadków, ale nie poprzestał na suchej relacji. Pisząc o katastrofach wykorzystał informacje i fragmenty wypowiedzi świadków katastrof zawarte w notatkach i reportażach publikowanych w dziennikach z całego kraju oraz zapisy rozmów przez radiostacje, protokoły sądowe. Każdy rozdział rozpoczyna depesza Polskiej Agencji Prasowej - najczęściej pierwsze medialne doniesienie o tragicznych wypadkach.