Opinia na temat książki Denat wieczorową porą

MA
@Martak180 · 2021-07-29 18:04:38
Maria Garstka ulega namowie przyjaciółki Anieli Grzebałko i jadą na Bal Tajemnic do starego domu w lesie. Tu rozgrywa się konfrontacja i znajduje się finał przemyślanej intrygi. Wychodzą trupy z szafy i te prawdziwe. Maria musi wyznać prawdę. Kobieta od lat coś ukrywa, czymś się martwi. Stopniowo na jaw wychodzą tajemnice gości. Ta jedna noc zmieni ich życie na zawsze. Komu los wystawi rachunek za grzechy?
Autorka od początku umiejętnie buduje klimat grozy, dba, by strach narastał i zmieniał się w przerażenie. To koszmarna noc dosłownie i w przenośni. Gości zamknięto w pokoju na klucz w domu jak z horroru. Pogoda potęguje strach. Noc w zasypanym śniegiem domu bez zasięgu z każdą chwilą staje się coraz bardziej tajemnicza i mroczna. Dzieją się dziwne rzeczy. Maria – mistrzyni niedomówień, kobieta powściągliwa i łagodna o złotym sercu skrywa tajemnice, których ktoś żąda ujawnienia. Atmosfera się zagęszcza, gdy trup sobie pościelił, a na arenie pojawiają się wnuczki Marii. Długa noc obfitująca w wiele niebezpiecznych zwrotów akcji ciągnie się w nieskończoność.Rodzina Garstków ma wyjątkowego pecha do trupów. Bez trupka obejść się nie może. Żeby to jednego! Mamy tu kumulację pecha i Garstek, a w tle zemstę szantażysty. Gdy jakieś nieszczęście dotyka Garstków, to rodzina jest w tym razem. I to mi się podoba – silne więzy rodzinne i troska o każdego, nie bacząc na siebie.
Tajemnice skrywane przez Marię trochę mnie zaskoczyły, jednak nie potępiam bohaterki za jej uczynki, gdyż rozumiałam motywy jej postępowania. Autorka odkrywa wszystkie karty, raczy czytelnika anonimowymi groźbami i bolesną prawdą, która wylewa się szerokim strumieniem i zderza z rzeczywistością. Szok i niedowierzanie mieszają się ze wstydem i poczuciem klęski. W pensjonacie także mają miejsce niespodziewane wydarzenia. Zaskoczeń nie brakuje.
Dla zrównoważenia smutnej prawdy autorka wprowadza humor. Bawiły mnie ostry język szalonej Anieli i niektóre teksty policjanta Straszewicza oraz jego uczulenie na mini Garstkę. Obok poważnych tematów, w tym piętnowania alkoholików i szantażystów, autorka przemyca wątek ekologiczny i promuje aktywną emeryturę.
„Denat wieczorową porą” to dobra rozrywka w nieco makabrycznym wydaniu na upalny dzień. Dostarcza śniegu i mrozu, tajemnic i trupów, dynamicznej akcji ze zwrotami i ciekawą intrygą, kilka prawd o życiu. Stawia na silne więzy rodzinne i troskę o bliskich.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Denat wieczorową porą
Denat wieczorową porą
Aneta Jadowska
7.4/10
Cykl: Garstka z Ustki, tom 3

Anonimowe zaproszenie na Bal Tajemnic nie budzi w Marii Garstce entuzjazmu, za to w Anieli Grzebałko, jej najlepszej przyjaciółce – i owszem. A Maria, zdaniem Anieli, po prostu musi jej towarzyszyć. ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Świetna powieść kryminalno-obyczajowa. Najstarsza z pań Garstek w końcu główną bohaterką. Dawne tajemnice powychodziły na światło dzienne i świat się nie zatrzymał. Cieszy mnie to zakończenie. A Stra...

Jeśli lubicie komedie kryminale lub historie stylizowane na świat książek Agathy Christie, to koniecznie przeczytajcie tę trylogię. Każda z nich jest inna i każda opiera się na innym gatunku, a jedno...

ZA
@zaczytaniania

Trzecia "zimowa" część przygód Garstek za mną. Idealna do czytania właśnie o tej porze roku jaką mamy za oknem. Jest to moim zdaniem najbardziej dojrzała z części serii. Może dlatego, że skupia się g...

Chyba nie do końca moja bajka. O ile pierwsze dwie części mi się podobały, tak ta jakoś mocno odstaje od reszty. Niby forma ciekawa, zagadka też ok, ale jakby już z utrzymaniem zainteresowania gorzej...

@LadyEssex@LadyEssex
© 2007 - 2024 nakanapie.pl