Dziennikarz i kucharz - Wojtek Charewicz ze swoją wielką miłością do gotowania oraz doktor dietetyki Ola Czarnewicz-Kamińska, która z pasją gotuje smacznie, ale przede wszystkim zdrowo, stworzyli nową jakość. Nową jakość wśród kulinarnych publikacji.
W książce, która od początku grudnia wchodzi na rynek, szczerze opowiadają o swoich ulubionych potrawach. Potrawach łatwych, smacznych i zdrowych.
Przepisy są żywe. Osadzone w rzeczywistości i tradycji kulinarnej. Wśród rodziny, znajomych, ludzi napotkanych przypadkowo.
W przepisie o blinach z makałą, czytamy: "Wuj Roman Szabajkowicz pochodził z Kresów. Jowialny, wesoły, mówiący z pięknym akcentem i kresową składnią....Potem zabieraliśmy się do gąski. Ja zjadałem udko, i trochę farszu, a wuj resztę gęsi. Niezmiernie mi tym imponował."
Albo początek przepisu o zupie cebulowej: "... na Słowacji trafiłam do małego zameczku w Iczinie....Na ścianach pochodnie i wielkie kamienne głazy. Obsługa w tradycyjnych strojach. ... Podano nam zupę cebulową z knedlikami..."