Dziennik pokładowy. Lata osiemdziesiąte to trzecia część dziennika Kazimierza Sopucha, w której opisuje lata burzliwe, pełne buntu klasy robotniczej i inteligencji, skupionej głównie najpierw w Komitecie Obrony Robotników, a następnie w powstałej w 1980 r. Solidarności. Ruch ten porwał ogromne rzesze ludzi, wyzwolił entuzjazm w narodzie. Władza komunistyczna nie mogła tego wydarzenia zlekceważyć, choć próbowała wszelkimi znanymi sobie środkami je pomniejszyć, oczernić przywódców, by w końcu, nie mogąc opanować i pokonać tego ruchu, który objął cały kraj i obudził nadzieję w krajach tzw. demokracji ludowej, wysłała przeciwko niemu wszystkie siły, jakimi wtedy dysponowała, a gdy i to nie pomogło, ówczesny „wódz narodu”, generał Jaruzelski, bojąc się swoich mocodawców z Moskwy, ogłosił stan wojenny. Polała się krew Polaków, zapełniły się więzienia i „internaty”, gdzie umieszczano przywódców Ruchu, a Lecha Wałęsę odosobniono w Arłamowie, by go próbować złamać. Wszyscy oni zdali egzamin, pokazali siłę ducha w walce przeciwko zdrajcom narodu, by w końcu doprowadzić do ugody, podjętej przy Okrągłym Stole. Wydarzenie niebywałe w dziejach Polski, bo oto walczące przeciwko sobie strony usiadły przy wspólnym stole i patrząc sobie w oczy zawarły ugodę.