Co stracimy, kiedy zniknie cały lód? Dziesięć lat temu powieściopisarka Jean McNeil dostała stypendium od British Antarctic Survey (Brytyjskie Towarzystwo Badań Antarktycznych), w ramach którego przez rok odwiedzała tereny polarne i przyglądała się pracy naukowców badających je. Cztery miesiące spędziła na najbardziej tajemniczym kontynencie – na Antarktydzie. Większość obszaru jest dostępna tylko dla naukowców, jest to jedyny ląd na naszej planecie, który nie należy do żadnego państwa. „Dzienniki lodu” to opowieść o latach, które McNeill ostatecznie spędziła na obszarach pokrytych lodem, nie tylko na Antarktydzie, ale także na Grenlandii, Islandii i Spitsbergenie. Zaskakującym punktem kulminacyjnym jej podróży był wyjazd do Kapsztadu w RPA, skąd miała wyruszyć w swoją ostatnią podróż na najbardziej południowy kontynent. McNeil idzie w ślady takich odkrywców jak Robert Scott i Ernest Shackleton, w swojej relacji łącząc narrację podróżniczą, wiedzę naukową i elementy dziennika, które składają się w spójną opowieść o fascynacji lodem. McNeil z zaskoczeniem odkrywa, jak wielki wpływ na jej życie miało dzieciństwo spędzone w chłodnych, nadmorskich prowincjach Kanady, i jak klimat dzieciństwa określa emocjonalną termodynamikę naszego życia. Dzienniki lodu to porywająca opowieść o związkach między pięknem a grozą, utratą i opuszczeniem, transformacją i triumfem.