Recenzje książki "Dzika sprawiedliwość"

Dodaj swoją recenzję

Temida ma twardy orzech do zgryzienia...

4.05.2013

Policjant Bobby Vasquez wiecznie narzeka na monotonność swojej pracy - sami narkomani, piraci drogowi… Pewnego dnia, kiedy szykuje się już do wyjścia z komisariatu, odbiera telefon. Rozmówca informuje, że znany chirurg, Vincent Cardoni, kupił kilka kilogramów kokainy od mafioza, któremu od dobrych paru lat udaje się obejść przepisy i oszukiwać świa... Recenzja książki Dzika sprawiedliwość

@secretelle@secretelle