Zestaw 2 książek: Fizyka i Filozofia Nie można porównywać niestety filozofii i religii; filozofia jest wolna od dogmatyzmu i ceni sobie prawdę, dobro i piękno. Analogicznie religia implantuje nam pojęcia wiary, nadziei i miłości. I jedynie to jest dobre, bowiem nie krępuje myślenia, przeżywania i jakości komunikowania z innymi ludźmi. Z kolei polityka oferuje nam rozmaite opcje ustrojów społecznych i jakości życia. Toczy grę ze społeczeństwem o władzę i profity. To gra interesów i pozorów. Tutaj implantacja nie ma ani charakteru wiedzy (jak w filozofii) ani charakteru wiary (jak w religii). Stanowi bezwzględną walkę o władzę, okraszoną czczymi obietnicami pod adresem wyborców, zwłaszcza przed wyborami. Polega ta gra na kłamstwie. Ten przegrywa, kto się z polityków da złapać na kłamstwie. Wypada z gry. Reguły tej gry mieszczą się w szeroko pojętej, kłamliwej mitologii sukcesu. We wszechobecnej hipokryzji. Jest to swoista „krzyżówka” wiedzy (socjotechnika) i wiary (psycho-socjologia mitu sukcesu). A „motor” tego całego systemu, czyli - biznes? Popyt i podaż, kartel i dywidenda. Reklama i marketing. Giełda i lichwa. Rachunkowość ekonomiczna. To wszystko wydaje nam się istnieć obiektywnie i być kwestią wiedzy. To mit. Gra rynkowa. W sferze wielkich kapitałów możemy mieć do czynienia jedynie ze sferą naszej naiwnej wiary. Wiedzę zaś implantują nam z powodzeniem - ubierając w swoisty obiektywizm - media. W takim kontekście WSZCZEPIANIA, IMPLANTACJI itp. jedyną sferą ludzkiej działalności jest NAUKA. To ona „każe nam” poszukiwać prawdy o zasadach funkcjonowania świata Przyrody, którego jesteśmy częścią, razem oczywiście z naszymi poglądami i powszechnie funkcjonującymi mitami. W szczególności fizyka. Jest to nauka, która WSZCZEPIA SWOJE SYMBOLE WIELKOŚCI FIZYCZNYCH w te wszystkie obszary świata przyrodniczego, gdzie jest to tylko możliwe. Wszczepia, implantuje, by PRÓBOWAĆ DOJŚĆ PRAWDY. Podobnie jak założenia, hipotezy, postulaty i warunki tworzą w sferze dziedziny opisywanej przez prawo fizyki FORMATYW, tak właśnie prawo fizyki, będące swoistą całością, „wszczepianą w rzeczywistość” będziemy określać jako IMPLANTYW. Postfilozofia Wysiłek uczonych, odkrywających nowe prawa nauki - jak staram się pokazać - koncentrował się głownie na poszukiwaniu sensownej składni form symbolicznych. To właśnie SENS miał być kryterium ich PRAWDZIWOŚCI, jako zgodności twierdzeń i praw z rzeczywistością. W grę wchodziła także oczywiście spójność z innymi teoriami cząstkowymi, w ramach danej dziedziny przedmiotowej; w ten sposób zostawała zrealizowana tzw. koherencyjna koncepcja prawdy w nauce. Jeśli mamy na myśli tworzenie składni (syntaksy) symboli określonych wielkości, to można powiedzieć, że jest to jak gdyby składnia określonych „słów” wyrażających w życiu potocznym to, co chcą wyrazić uczeni w nauce. Tak więc w tym znaczeniu można powiedzieć, że praca badawcza uczonego przypomina nieco pracę artysty. Warto w tym miejscu, zaraz na wstępie, zacytować zdanie fizyka wszech czasów Alberta Einsteina, który o tej kwestii pisze następująco: Muzyka i praca badawcza różnią się pochodzeniem, lecz związane są między sobą jednością celu: pragnieniem wyrażenia nieznanego. Co zaś tyczy się twórczości w nauce i sztuce, zgadzam się w pełni z Schopenhauerem, iż najsilniejszym motywem jest pragnienie oderwania się od szarzyzny i monotonii codzienności, by znaleźć azyl w świecie wypełnionym stworzonymi przez nas samych obrazami. Świat ten może składać się z muzycznych nut, tak samo jak z matematycznych równań. W obu przypadkach usiłujemy stworzyć racjonalny obraz świata, w którym moglibyśmy czuć się jak u siebie w domu i uzyskać tę pewność, która jest dla nas w powszednim życiu niedostępna.