Gra na dwa fronty
Szukałeś/łaś ostatnio czegoś lekkiego, żeby odreagować np. zły dzień, tydzień czy może inny gatunek literacki? Ta pozycja jest idealna, tym bardziej że pochłoniesz ją w jeden dzień, wieczór. „Gra na dwa fronty” to książka, która skierowana jest do nas do osób, które mają trudność w określeniu siebie w rodzinie, związku, społeczeństwie. W życiu często gramy osobę, która musi spełniać pewne standardy jak np. jako sekretarka, sklepowa, lekarz itp., ale czy posunęłabyś się do tego, żeby grać kogoś innego, niż do tej pory? Kogoś, kto dawał o sobie znać przez lata, lecz usilnie tłumiłaś to z wielu względów. Jesteś w związku heteroseksualnym i nagle uświadamiasz sobie, że podobają się tobie kobiety/mężczyźni, że życie, jakie do tej pory wiedziesz to klatka, w której zaczynasz się dusić, co robisz? Jak doradzisz takiej osobie? Jakby sprawa dotyczyła mnie, to mam dziurę w głowie i niewiedzę co miałabym zrobić, ale w momencie doradzenia przyjacielowi jedyne, co mogłabym, to wspierać w każdej decyzji, jaką podejmie i uświadomienie, że dla mnie liczy się Ona/On jako człowiek, a nie to, jak wygląda, kogo kocha, czy jakiej muzyki słucha.
W tej pozycji Giną, czyli George to jedna i ta sama osoba. Myślała, że ma już poukładane życie, lecz wiadomo, jak to w nim jest. Giną uświadamia sobie, że podobają jej się kobiety, ale i mężczyźni też. Cała akcja nabiera tempa. Nie martwcie się to nie spojler, bo tego dowiesz się już na samym początku książki. Mnóstwo ak...