Jedna z najważniejszych książek w moim życiu. Można ją czytać po wielekroć, i za każdym razem wydaje się, że mówi o czymś innym. Zauważa się nowe elementy, odkrywa nowe pokłady sensu. Uderza bardzo głęboko, w najskrytsze obawy, nadzieje i przekonania. Wykorzystując formy mityczne, najprostsze, wydawałoby się, schematy i toposy (wędrówka, utrata i poszukiwanie kogoś bliskiego, spotkanie z potęgą, walka z odwiecznym wrogiem), mówi głębokie i ważne rzeczy o człowieku. A tam mówi - nieraz wręcz wykrzykuje prosto w twarz, aż boleśnie. Z pewnością nie jest to książeczka do tramwaju, którą się połyka jak obwarzanka i zapomina. Czytałam ją już kilka razy i za każdym razem odnajdywałam siebie w innej z postaci. Bohaterzy książki to własciwie kolekcja postaw, obrazki z różnych stadiów na drodze do samorozumienia. Można ją czytać całościowo, albo otwierać przypadkiem na dowolnej stronie i, tak jak w I Cing, przeczytać coś, co okaże się znaczącym komentarzem do obecnej sytuacji życiowej...Piękna i straszna książka.