Opinia na temat książki Intymne życie Moniki P.

Monika P. - a właściwie Monika Petarda. Młoda kobieta po trzydziestce i mężatka. Na samym początku daje się poznać jako osoba chętna do zmian w swoim życiu. Dzieli się z czytelnikiem swoimi refleksjami, przygodami i doświadczeniami. Zaprasza nas do świata, gdzie śmiech łączy się ze łzami. Dobry seks miesza się z tym niekoniecznie udanym. W pracy czeka szef, który jest obleśnym i odrażającym dupkiem. Na samą myśl o nim Monika ma odruch wymiotny. W domu czeka na nią mąż. Dla mnie osobiście jest człowiekiem zagadką. W jednej chwili ma konkretny fetysz, który na dłuższą metę staje się męczący i nudny. Za zamkniętymi drzwiami skrywa również inne skłonności. Dość nieoczywiste i zaskakujące.

W życiu Moniki są również przyjaciółki. Wiele ich łączy ale jeszcze więcej odróżnia. Pomimo wszystkiego są dla siebie największym i najważniejszych wsparciem.

Wszystko brzmi na pozór lekko, erotycznie i zabawnie. Ojej, jakże czytelnik może się zdziwić. Historia Moniki P. nie jest lekka i powabna. Ma zdecydowanie drugą stronę medalu.

Do połowy książki sądziłam, że będę świadkiem całkowitej przemiany bohaterki. Nic bardziej mylnego. To, jak Autor wykreował i poprowadził główny wątek to mistrzostwo. Z każdą stroną wprowadzał czytelnika w klimat i opowieść, którą chciał nam docelowo pokazać. Rewelacyjna fabuła. Bardzo dobrze dobrane wątki poboczne. Perfekcyjne kreacje bohaterów.
Podoba mi się, że w obliczu sytuacji, mogłam dostrzec zmianę w jej mężu. Nie spodziewałam się, że ta historia może mieć tyle emocji w sobie. Tyle skrajnych wrażeń: śmiech, radość, namiętność a także rozczarowanie, złość, samotność, ból psychiczny i fizyczny.

Pragnę przyznać, że jestem dumna z tego, że mogę patronować tą powieść. Cieszę się, że mogłam to wszystko przeżyć z Moniką. Nie wstydzę się łez, które wylałam. Bo wiem, że ta książka zostanie ze mną (i we mnie) na zawsze.

Ps. Uważam, że mężczyźni powinni ją przeczytać.

Zlosnica_czyta