Poprawna teologia i ugruntowana na jej fundamencie apologia nie istnieją bez rozpoznania i zaakceptowania jako rzeczywistości zastanego kontekstu, a w konsekwencji dostosowania doń formy przekazu orędzia Ewangelii. Omówione w niniejszej pracy macierzyńskie metafory – obecne w chrystologii już od samych początków Kościoła, ożywiane współcześnie w propozycjach wysuwanych w teologiach feministycznych – dowodzą niezniszczalności tych metafor i świadczą o wysokiej wadze języka teologicznego opartego na bezpośrednich, bliskich relacjach międzyludzkich osadzonych zawsze w szerszej strukturze społeczeństwa i panującej w nim kultury.
Adrienne Rich, wpływowa amerykańska poetka i pisarka feministyczna, porównała działalność feministyczną do pracy wydobywczej, która zapomniane tradycje kulturowe wyciąga na światło dzienne jak skarby ukryte głęboko w ziemi. Niniejsze opracowanie dowodzi, że to porównanie można odnieść także do teologii feministycznej. Nowe wyzwania stanowią więc impuls do zbadania tego, co leży u źródeł naszej tożsamości, i postepowania niczym ojciec z przypowieści, który wybiera ze skarbca swojej rodziny rzeczy nowe i stare.