Opinia na temat książki Kobieta, która skłamała

"Kobieta, która skłamała" to już szósty thriller psychologiczny Claire Douglas wydany w Polsce, dwa poprzednie zostały świetnie przyjęte i narobiły dużo pozytywnego szumu.

Emily Ward jest znana z cyklu powieści o detektyw Moody. Kobieta pragnie zmiany i postanawia, że tom dziesiąty będzie tym ostatnim i w tym celu zamierza uśmiercić swoją główną bohaterkę. Wtedy wokół niej zaczynają dziać się niepokojące rzeczy, jakby żywcem wyjęte z jej powieści.

Motyw książki w książce? Szczerze niezbyt za nim przepadam — za dużo chaosu i mącenia. Wstawki z książki Emily wydawały mi się zbędnym elementem, choć dopiero po lekturze w pełni zrozumiałam ich znaczenie. Kluczowy jest tu motyw stalkingu i to właśnie od dominuje.
Książka napisana jest lekkim zrozumiałym językiem i właśnie to spowodowało, że chciałam czytać tę historię, choć początkowo bardziej przypomina powieść obyczajową niźli thriller, a przyprawiająca o dreszczyk akcja rozkręca się dopiero w drugiej połowie. Poznajemy Emily i jej patchworkową rodzinę, i dziwne, mocno niepokojące wydarzenia, tak bardzo podobne do tych z jej książek. Kto uwziął się na pisarkę i jak to się skończy? I kim do cholery jest Daisy?!