Opinia na temat książki Kobiety dyktatorów

@Szarym.okiem @Szarym.okiem · 2021-01-13 15:17:58
Przeczytane Stoją na półce A_białe
To jedna z tego typu książek, których nie dałam rady przeczytać za jednym zamachem. Lekturę musiałam przeplatać obyczajówkami lub kryminałami, inaczej szybko bym się zmęczyła. Niemniej jednak „Kobiety dyktatorów” to pozycja bardzo ciekawa, zwłaszcza dla osób, które interesują się niezbyt rozpowszechnioną gałęzią historii, jaką są związki i relacje przywódców różnych krajów. Znajdziemy tu nie tylko same opisy tych związków, ale także pełne uczuć listy, zapiski z dzienników czy relacje osób trzecich. Dowiemy się więcej o kochankach Lenina, Hitlera czy Mussoliniego. O tym, jak były traktowane przez tych dyktatorów i jaką rolę odegrały w ich dojściu do władzy. Czy despotyczni mężczyźni odwzajemniali uczucia zakochanych w nich kobiet, czy wprost przeciwnie – lekceważyli je i traktowali jak powietrze? Jakie tajemnice skrywały ich sypialnie i skąd o nich wiemy? To wszystko i wiele więcej znajdziemy na kartach książki D.Ducret. Polecam w ramach ciekawostek historycznych.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-09-13
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Kobiety dyktatorów
3 wydania
Kobiety dyktatorów
Diane Ducret
6.9/10
Seria: Prawdziwe historie

Ponad 100 tysięcy sprzedanych egzemplarzy w Polsce. Miłość, szaleństwo czy żądza władzy? Lenin żył w związku z dwiema kobietami, które wiedziały o istnieniu rywalki. Mussolini miał setki kochanek, m...

Komentarze

Pozostałe opinie

8 dyktatorów, 8 życiorysów ludzi znanych z podręczników historii lub pierwszych stron gazet, ludzi wpływających na losy świata. A kto wpływał na nich lub z kim najchętniej obcowali? Mussolini, Lenin,...

EK
@EwaK.

Dla mnie ta książka to świadectwo tego, że kobiety pełniły istotną rolę w dojściu do władzy dyktatorów. Wiele z nich dało się również "omamić" manii wielkości swoich wybranków.

PH
@phillipa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl