Jest to najnowsza część trylogii(premiera 29 maj 2019 pokazująca historię życia Laury i Massimo. ,,Kolejne 365 dni” rozpoczyna się w momencie, gdy Laura jest w szpitalu z powodu postrzelenia do jakiego doszło kilka tygodni wcześniej. W tej części poznajemy nowe oblicza Bohaterów. Życie Laury diametralnie ulega zmianie. Co stało się z dzieckiem? Jakie oblicze pokaże kobiecie jej mąż? Do czego będzie musiała zmusić samą siebie Laura, aby się uratować? Jakiej prawdy dowie się Laura od swojego męża? Czy główna bohaterka jest szczęśliwa? W tej części historii bywało, że główni bohaterowie mówiąc delikatnie działali mi na nerwy i bywały momenty, gdzie nie rozumiałam wyborów dokonywanych przez Laurę. Jest to książka pełna seksu, przemocy, uczuć strachu i niepewności, ale jest też ogromna miłość, nienawiść oraz zazdrość. Szczerze powiem, że jak zaczęłam czytać tę trylogię to myślałam ,,jakie to romantyczne, wyśnił ją sobie itd.”. Teraz jak już wiem jaka była prawda i przeczytałam całość przyznam szczerze, że momentami sama się bałam Massimo i na niektóre zachowania Laury reagowałam stwierdzeniem ,,Boże kobieto co Ty robisz”, albo pod koniec ,,Niech ta książka się wreszcie skończy” bo szkoda mi było bohaterów i stresu jakiego czasem musieli doświadczać. Szczerze chyba innego zakończenia się spodziewałam, bardziej przewidywalnego. Według mnie jest najmocniejsza książka z całej trylogii najbardziej naładowana emocjami i to nawet nieb za sprawą scen erotycznych, ale całej reszty. Jest to książka zdecydowanie dla dorosłych i to nawet o mocnych nerwach.