„Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku, przyznam Ci się do czegoś. Szczerze. Otóż sam nie wiem, co myśleć o książce, którą właśnie trzymasz w rękach. I nie jest to żadna kokieteria. (...) Do jej napisania zainspirowało mnie głębokie wewnętrzne przeświadczenie, wręcz absolutna pewność, że jesteśmy w stanie kreować swe życie. A bardziej precyzyjnie: że je kreujemy. Nieustannie. Co chwilę. A suma tych chwil, tych „minikreacji” daje cały obraz naszego świata. To jakim je widzimy. To, jakim według nas jest”. Ze wstępu