Książka, która ciekawie i bez owijania w bawełnę pokazuje, co się może stać z człowiekiem, który nie ma poczucia własnej wartości i jednocześnie chce zadowolić wszystkich wokół. Począwszy od rodziców przez męża, przyjaciół i szefów w pracy. Taka postawa wcześniej, czy później zaowocuje jakimś załamaniem. Tak się właśnie dzieje w przypadku Isabel Murphy, wziętej prezenterki telewizyjnej.
Kobieta trafia do psychiatryka i właściwie to głównie tutaj, dalej dzieje się akcja. Poznajemy współ pacjentow, że tak to nazwę, tego renomowanego przybytku. Przyjrzymy się wspólnym terapiom, ale też retrospektywnie, dowiemy się co nieco o dzieciństwie Isabel i jej relacjach z rodzicami. To pozwala trochę szerzej zobaczyć główną bohaterkę.
Czytałam z zainteresowaniem, nie jest to jakaś wielka literatura, ale z dodatkową gwiazdką za to, że to debiut, moja ocena, to siedem gwiazdek.