Krzywa korona blondynki. Żyj z pasją

**PATRONAT MEDIALNY**
Dziś chciałabym opowiedzieć kilka słów o fantastycznej książce, która ostatnio trafiła pod moje patronackie skrzydła. I tak po cichutku sobie marzę, by ta historia znalazła olbrzymie grono odbiorców, i to nie tylko tych, którzy "znają" się na górach, kochają całym sercem i wiedzą "z czym to się je" i nie wyobrażają sobie bez nich życia, ale szczególnie tych, którzy o górach niewiele wiedzą bądź boją się zaczynać przygodę z górskimi wędrówkami, nie wiedzą, od czego zacząć i czy w ogóle się "nadają" do chodzenia po górach. Zapytacie więc pewnie, co w niej jest takiego fantastycznego, dlatego już biegnę z odpowiedzią.
Autorką "Krzywej korony blondynki" jest kobieta, która w najgorszym momencie swego życia musiała podjąć decyzję, od której zależała cała jej dalsza przyszłość. Mogła się załamać i popaść w marazm, dać się porwać smutnej i szarej rzeczywistości, albo zawalczyć nie tylko o swoje szczęście, ale i o szczęście swoich bliskich. Dokonała wyboru... zamieniła szpilki na buty trekingowe, wzięła kijki i wyszła po raz pierwszy na szlak... postanowiła zdobyć Koronę Gór Polskich*
Czy jej się to udało?
Nie będę opisywać w tym miejscu motywów, które nią kierowały, bo zbyt dużo Wam zdradzę, ale gwarantuję, że sięgając po tę książkę, będziecie płakać ze śmiechu... musicie mieć zapas chusteczek... bo ja sama dawno już nie czytałam tak świetnie napisanej książki.
Autorka opowiada o swoich początkach na szlaku w niezwykle barwny i zabawny ...

Znacie już Monike @monika.tarwid ? Jeśli nie to zapraszam do odwiedzin na Jej profilu 😀

Dziś kilka słów o książce, którą ta Kobieta popełniła.

Monika oddała nam w ręce swoje pierwsze i późniejsze doświadczenia z wypraw w góry, ale nie tylko. Pozwoliła nam wejść do miejsc w swoim życiu i w swojej duszy. Podzieliła się tym co najcenniejsze - doświadczeniami. Na dodatek ujęła to w tak zgrabne słowa, oplotła humorem i magią natury. Pokazała, że miłość, przyjaźń to nie tylko słowa. Namalowała ciemność pełną barw, emocji...
Przyznaję, że jestem pod dużym wrażeniem 😀 zwłaszcza, że książka to nie tylko publikacja dla tych co lubią góry, ale i dla tych, którzy szukają rozrywki, a nawet własnej drogi.

Oprócz tego co nieuchwytne, dała nam Monika kilka cennych rad jeśli chodzi o wybór miejsc i tego co ze sobą zabrać na taką wyprawę. Więc to również w jakiejś części przewodnik zrodzony z własnych przeżyć.

Muszę dodać, że wydanie jest genialne!!! Te wszystkie grafiki w środku, zdjęcia, mapy, zabawa czcionką, to była dla mnie dodatkowa gratka.

Jeśli macie chęć na małą wycieczkę, albo i całkiem dużą to zapraszam bo #wartojakpieron