Opinia na temat książki Książę musi odejść

Gratuluję autorce naprawdę udanego debiutu! Bardzo podobała mi się historia Leonarda i Michaliny, zaraz wyjaśnię Wam dlaczego.

Historia porwała mnie swoją delikatnością i romantycznością. Akcja toczy się w dosyć wolnym tempie, ale dzięki temu jesteśmy w stanie poznać dwójkę głównych bohaterów: Michalinę i Leonarda. Autorka realistycznie wykreowała wszystkie wydarzenia i postaci w książce, dzięki czemu czytało się ją lekko i przyjemnie. Język, którym posługuje się autorka niezmiernie mi się spodobał. Wiele razy się uśmiałam podczas czytania z niektórych zwrotów. Pomimo swojej objętości (prawie 500 stron), nie ma w niej miejsca na nudę. Czerpałam ogromną przyjemność z przeczytania tej pozycji. Co prawda przeważają tutaj opisy, mało mamy dialogów. Jednakże te opisy odgrywały tutaj najważniejszą rolę, bo dzięki nim mogłam zapoznać się z uczuciami i emocjami bohaterów. Poruszony w niej wątek akceptacji, miłości i wsparcia daje dużo do myślenia. Mamy tutaj trudne relacje rodzinne, ciężkie wspomnienia, które mają ogromny wpływ na bohaterów.

Piękny prolog i piękny epilog. Nic więcej, po prostu piękny.

"Potem jednak zjawiłaś się Ty. Przyszłaś, chociaż nie dostałaś zaproszenia. Nie miałaś go nigdy otrzymać, a tym bardziej odpowiadać, kiedy już przypadkiem trafiło w twoje dłonie. Próbowałem cię wyprosić, ale nie słuchałaś. Wtargnęłaś w moje życie z zimowym powiewem wiatru i jeszcze bardziej lodowatą determinacją".