Ktoś z nas kłamie

Czytałam już wcześniejszą książkę autorki ,,Dwoje dochowa tajemnicy" i naprawdę bardzo mi się podobała. To właśnie było powodem sięgnięcia po tę powieść. Z pewnością jest dużo grubsza, na szczęście druczek pozostał średniej wielkości. Wiele osób zapewne woli oglądać serial na jej podstawie, jednak ja zawsze uważam, że lepsza jest książka. Tutaj przynajmniej mogę poddać się wodzy fantazji i zastanawiać komu tak bardzo zależało, by pozbyć się jednego z ich kumpli.
Nie wiem jak w filmie, ale tutaj pozycja rozpoczyna się jakby nagle. Wszystko czytamy z perspektywy bohaterów, którzy udzielają się tutaj naprzemiennie. Akcja dzieje się równomiernie i jest podzielona jakby na dwa etapy. W jednym z nich bohaterzy opowiadają o życiu, które w żaden sposób nie dotyczy sprawy i drugim, kiedy faktycznie zastanawiają się kto mógł to zrobić. Podkreślę również, że każda postać ma tutaj swoje sekrety. Bywa, że w pewnym momencie bardzo histeryzują, a innym myślą o sprawie ze spokojem. Bardzo ciężko jest określić komu mogło zależeć na śmierci bohatera, gdyż w późniejszym czasie po kolei czytamy o sprawach, które mogły się z tym wiązać. Tak naprawdę każdemu z nich mogło zależeć na unicestwieniu go. W momencie, kiedy powiedzmy, że jedna osoba rozpacza, lub przypomina sobie chwile, które spędziła z Simonem, druga zauważa, że prawdopodobnie jest w tym momencie nieszczera. Nie wiemy tylko czy chodzi o to, że coś ukrywa, czy że specjalnie tak się zachowuje, by oczyścić się z zarzutów. Taka na...

Sportowiec, kujonka, diler i ślicznotka. Poza chodzeniem do jednej szkoły nic ich nie łączy. Do czasu, gdy wszyscy muszą zostać po lekcjach. Oprócz nich do kozy trafia Simon, który prowadzi blog z plotkami o uczniach. I ma haka na każdego z tej czwórki. Nikt nie spodziewa się jednak, że podczas kary straci życie. Czy za śmiercią Simona stoi ktoś z czwórki podejrzanych? Czy jedno z nich kłamie?
Zacznijmy od fabuły. Historia w książce była intrygująca, zaciekawiająca od pierwszych stron. Autorka zostawiała pełno fałszywych tropów, więc ciekawość nie opuszcza aż do samego końca. Miałam kilka podejrzeń co do tożsamości mordercy, jednak rozwiązanie zagadki i tak mnie zaskoczyło. Mimo to momentami wydarzenia wydawały mi się mało prawdopodobne. Trudno było mi w nie uwierzyć. Nie zmienia to faktu, że powieść jest wciągająca, więc przymknęłam na to oko.
Podobał mi się zabieg autorki, aby opisywać wydarzenia oczami czwórki podejrzanych bohaterów. Dzięki temu można łatwo polubić bohaterów, a także możemy się bardziej wczuć w historię. Przez to trudniej snuć podejrzenia na temat tożsamości mordercy. Czytelnik przywiązuje się do bohatera i trudno mu podejrzewać, że mógłby być odpowiedzialny za czyjąś śmierć. Wywołało to na mnie dość duże wrażenie.
Język powieści nie jest zbyt skomplikowany ani trudny. Było tylko kilka pojedynczych słów, których nie rozumiałam, ale i tak spokojnie dało się radę zrozumieć sens zdania. Jeśli planujecie zacząć przygodę z czytaniem po angielsk...

Wcale się nie dziwię, że na podstawie tej książki powstał serial na Netflixie, choć pochlebnych opinii o nim nie przeczytałam, zawsze twierdzę że książka jest lepsza niż film czy seriall😉. Rozpoczyna się ona niewinnie, pięcioosobowa grupa uczniów odsiaduje karę po lekcjach za posiadanie telefonu i nic przecież dziwnego w tym nie ma aż do momentu wypicia wody z kubka przez jednego z nich. W konsekwencji uczeńumiera a policja prowadzi dochodzenie.Jak się okazuje uczeń był uczulony i wystąpiła reakcja alergiczna, jednak pozostaje pytanie kto chciał jego śmierci i za co?

Brzmi ciekawie prawda? Książka jest świetnieprowadzona, gdyżautorka podzieliła ją na trzy części, dodatkowo mamy podaną datę i godzinę oraz przemyślenia każdego z czworga bohaterów. Wiele ciekawych i aktualnych wątków pojawiło się w niej np. tajemnice skrywane bardzo głęboko i strach przed ich odkryciem, preferencje seksualne, problemy rodzinne i szkolne, depresja. Każdy z bohaterów jest inny i każdy z nich posiada swoje ciemne strony, które za wszelką cenę chroni. Książka bardzo ciekawa,niedającasię odłożyć,pokazująca, żemłodzi ludzie także borykają się z trudnymi decyzjami czy wyborami. Zakończenie zaskakujące i moim zdaniem nie do przewidzenia. Mamnadzieję, żezaciekawiłam Was.

Jak już wiecie lub jeszcze tego nie wiecie, popełniłam błąd i najpierw obejrzałam serial na Netflixie, a dopiero później zabrałam się za czytanie książki. Mimo wszystko dobrze się bawiłam podczas czytania. Mogłam na nowo poznać historię ulubionych bohaterów. Wiadomo nie od dziś, że książka jest lepsza od filmu czy serialu. Podczas czytania książki można sobie wyobrazić bohaterów, w filmie realni aktorzy wcielają się w bohaterów.

Poznałam mnóstwo ciekawych i nieciekawych postaci. Jednych polubiłam, innych znienawidziłam. Bardzo zawiodłam się na Simonie. To, co zrobił innym uczniom, mocno mnie przeraziło. Stworzył grę "Prawda czy wyzwanie". Uczeń, który otrzyma wiadomość, ma dobę na podjęcie decyzji i odpisanie. Jeżeli wybierze prawdę, to zostanie ujawniona jedna jego tajemnica (z reguły bardzo wstydliwa). Jeżeli wybierze wyzwanie, to otrzyma zadanie do wykonania. Uważajcie na siebie. Od tego, co wybierzecie, zależy wasze życie. Czy jesteście gotowi? Simon nie śpi. Nawet straszy zza grobu. Muszę wam powiedzieć, że ten bohater straci życie. Kto go zabił? Podejrzanych będzie czterech uczniów. Czy wśród nich znajduje się morderca? Jakie bolesne tajemnice ujrzą światło dzienne? Kto tak naprawdę za to odpowiada? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w książce "Ktoś z nas kłamie".

Ta książka to idealna młodzieżówka z dreszczykiem. Głównymi bohaterami są licealiści.

Dobra akcja, ciekawa fabuła i jeszcze lepsi bohaterowie, sprawiają, że tę historię poł...

„Ktoś z nas kłamie” to książka po którą sięgnęłam przede wszystkim ze względu na fakt, że chcę obejrzeć serial na jej podstawie. Dodatkowo tematyka dość mocno mnie zainteresowała, ponieważ tam gdzie są tajemnice zazwyczaj szykuje się ciekawa akcja. Jednak czy tym razem było tak samo?

Muszę przyznać, że już sam początek książki dość mocno mnie zmęczył. Oczywiście nauczona doświadczeniem brnęłam w nią dalej i jakie było moje rozczarowanie, że tak naprawdę do samego końca nic się nie zmieniło. Tak naprawdę od samego początku domyślałam się kto zabił. Miałam nadzieję, że akcja się rozwinie. Sądziłam, że autorka doda kilka zwrotów akcji, które wniosą tutaj coś nowego. Jednak nic takiego się nie stało. Mało tego w pewnym momencie zaczęłam odczuwać, że całe zabójstwo schodzi na dalszy plan, a ważniejszy staje się wątek miłosny.

Bohaterowie to typowi licealiści, których polubiłam i to właśnie oni spowodowali, że wytrwałam do końca książki. Chociaż emocje panujące pomiędzy nimi wydawały mi się dość sztuczne.

„Ktoś z nas kłamie” to książka, która okazała się być dla mnie kompletnym rozczarowaniem. O ile styl w jakim została napisana był przyjemny tak niestety sama treść mocno kuleje. Zakończenie strasznie przeciętne, całość mocno przewidywalna. Liczyłam na super tajemnicę, wiele zwrotów akcji, wodzenie czytelnika za nos, a otrzymałam coś całkiem przeciwnego. Cykl ma jeszcze jeden tom i będę musiała się dobrze zastanowić...

"Ktoś z nas kłamie" to doskonała i trzymająca w napięciu młodzieżówka, w której ważną rolę odgrywa zagadka kryminalna. Pięcioro uczniów zostało za karę po lekcjach, ale tylko czworo przeżyło tamto popołudnie. Co się stało Simonowi? Jakie sekrety skrywają pozostali uczniowie? I najważniejsze - kto z nich kłamie?

Przyznam bez bicia, że już w połowie miałam podejrzenia dotyczące tego, jak skończy się ta historia. Ale ani odrobinkę nie zepsuło mi to przyjemności z czytania. Z równie dużym zaangażowaniem śledziłam rozwój śledztwa powiązanego z zabójstwem nastolatka, twórcy plotkarskiej aplikacji, jak i codzienne perypetie czwórki głównych bohaterów. Bo, jeśli mam być szczera, chwilami problemy tych postaci ciekawiły mnie nawet bardziej niż śledztwo.

Addy, Cooper, Bronwyn i Nate zostali wykreowani świetnie, a jeszcze lepiej została opisana przemiana, którą ci bohaterowie przechodzili w trakcie trwania śledztwa. Więcej nie zdradzę, musicie poznać ich osobiście! Ale dawno nie zaangażowałam się tak bardzo w losy bohaterów jak w tym przypadku!

Jeśli lubicie takie klimaty, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Gwarantuję, że wciąga niesamowicie, zachwyca plot twistami i niesie ze sobą niejedno ważne przesłanie.

Książka przeczytana, teraz czas na serial na Netflix. Mam nadzieję, że będzie równie dobry!

Popularny serial na netflix, który postanowiłam nie oglądać, żeby nie psuć sobie klimatu książki i to był strzał w 10! Przeczytałam książkę i zaczęłam oglądać i uważam, że to najlepsza droga. Książka jest niezwykle zaskakująca, mam nadzieję, że serial również taki jest!

IG: Czytomanka

👉Grupa uczniów w poniedziałek w liceum zostaje klasie za karę po lekcjach. W grupie znajduje się 5 osób- Bronwyn- prymuska, Addy- idealna królowa balu, Nate- tzw. "bad boy", Cooper- gwiazda drużyny baseballowej, Simon- uznany za dziwaka, ale niezwykle inteligentny twórca słynnej aplikacji plotkarskiej. Jeden z uczniów wypija wode, a po niej umiera.... Kto za tym stoi?

👉Książka jest uznana za literaturę młodzieżową, ale ja śmiało bym sklasyfikowała jako thriller psychologiczny! Każdy z uczniów ma tajemnice, którą chroni za wszelką cenę. Świetna książka, wciągająca i tworząca niesamowity klimat!! Szczerze polecam, a teraz czas nadrobić zaległości i sprawdzić, czy serial jest również tak dobry jak książka.

❗Ocena: 9/10