...Ostatnie tygodnie 1941 roku przebiegały w mieście spokojnie. Nie było prawie wcale alarmów lotniczych, ostrzał artyleryjski ustał niemal zupełnie. Widocznie Niemcy świętowali. A może uważali, że nie warto marnować amunicji, skoro miasto umiera samo. Rzeczywiście, dla lotników obserwatorów sprawiało ono takie wrażenie: tramwaje nie kursowały, samochody rzadko jeździły, ludzi prawie nie było widać, a ci, którzy chodzili po mieście, snuli się jak cienie...