Opinia na temat książki Leśne cuda

@ewfor @ewfor · 2024-03-01 16:07:20
Przeczytane
Będąc w nastroju zimowo-świątecznym postanowiłam sięgnąć po książkę, która po przeczytaniu opisu fabuły bardzo mnie zaciekawiła. Zdążyłam już nieco poznać „pióro” autorki i po przeczytaniu jednej z jej książek nabrałam ochotę na więcej.
To nie jest książka stricte świąteczna, chociaż patrząc na piękną okładkę można tak o niej pomyśleć. Jest dużo śniegu otulającego piękną okolicę, jest zima (wiadomo) i jest wigilia, czyli można powiedzieć, że mamy powieść typowo świąteczną, jednak wątkiem głównym fabuły jest dramat pewnego konia, który katowany przez swojego właściciela uciekł (tak się domyślam) z miejsca swojego tragicznego życia.
Historia tego konia wydarzyła się naprawdę, koń nawet ma swoją stronę na Facebooku, myślę, że opowiedziana w formie powieści z pewnością zszokowała i przeraziła niejednego czytelnika.
Autorka w przedstawiła w dość dramatyczny sposób walkę o zwierzę, które w mniemaniu jednej pani weterynarz powinno zostać uśpione. Na szczęście znaleźli się ludzie, którzy do tego nie dopuścili i na szczęście znalazł się weterynarz, który mimo złych rokowań, spróbował konia postawić na nogi.
Bucefał jest głównym bohaterem tej opowieści, ale to ludzie, którzy się nim zajęli odgrywają ważne role.
Autorka porusza w swojej powieści kilka bardzo ważnych wątków, jednym z nich jest znęcanie się nad zwierzętami. Ale przytacza również przykłady uchybień prawnych, nieudolnej pracy policji, dla której ważniejsze są przepisy niż dobro ofiary, w tym przypadku zagłodzonego i zmaltretowanego konia. Jak często niestety przepisy prawa robią więcej szkody niż pożytku?
Kolejnym bulwersującym wątkiem jest życie mediów społecznościowych i funkcjonujących w nim blogerów i influencerów. O tym jak okrutne to potrafi być dla wielu, z pewnością przekonali się ci, którzy doświadczyli na sobie hejtu. I tu znów nie istnieje żadne prawo, które powinno chronić, policja, prokuratura zdają się być obojętne na wyrządzaną komuś krzywdę, bo… przepisy swoje, a życie swoje, więc zło w każdej postaci zwycięża.
Świetnie wykreowani osobowościowo bohaterowie tej lektury dodają fabule swoistego blasku. Przyznam szczerze, że większość z nich polubiłam.
Dramat znalezionego w lesie półżywego konia to oczywiście wątek główny powieści, ale oprócz niego mamy tutaj również wspomniany wcześniej świat mediów społecznościowych, ale mamy również romans, a właściwie to nawet dwa, no i mamy też święta 😉
Piękny styl jakim pisze Sylwia Kubik sprawia, że mimo ogromnych emocji jakie targały mną podczas lektury tej książki, czytało mi się płynnie i lekko.
I chociaż uroniłam niejedną łezkę, to przyznam, że ta powieść mnie zauroczyła.

Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Leśne cuda
Leśne cuda
Sylwia Kubik
8.4/10

W internecie Michalina ma status gwiazdy. Wiele kobiet chętnie zamieniłoby się z nią na jej życie w sielskiej, kurpiowskiej wsi. Ale nie każdy jej obserwator wie, że to los zadecydował za dziewczynę,...

Komentarze

Pozostałe opinie

Dzień dobry #książkoholicy 😘 Kto ma jeszcze ozdoby świąteczne ? U mnie do 2 lutego zawsze wszystko jest 🎄 " Leśne cuda " @sylwia.kubik_pisarka Michalina to gwiazda w świecie Instagrama . Po zerwan...

„Strach to bardzo zły doradca. Sprawia, że wiele tracimy w życiu.” Czas na ostatnią recenzję w 2023 r. Tym razem jest to powieść Sylwii Kubik „Leśne cuda”. Powieść o cudnej okładce i trudnej historii...

SZ
@l.szarna

„Leśne cuda” to ciekawa pozycja, w której znalazłam wciągającą historią w świątecznym klimacie. Ze swojej strony polecam.

Dobrego człowieka poznasz po tym jak traktuje zwierzęta. Michalina jest popularną blogerką publikującą wartościowe materiały w mediach społecznościowych. Wiele osób widząc jej zasięgi i sielskie zd...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl