Opinia na temat książki Lista obecności

@Bibliotecznie @Bibliotecznie · 2019-08-06 13:23:30
Przeczytane
Pierwszą powieścią Agaty Kołakowskiej, jaką przeczytałam, były "Pokrewne dusze". Pisarka rewelacyjnie opisała tam ludzką psychikę i jej zawirowania. Ta lektura zachęciła mnie do sięgnięcia po "Listę obecności", która swoją premierę miała w czerwcu 2019r. Czy Agata Kołakowska opowiedziała w niej kolejną świetną historię z dreszczykiem? Moja ocena sugeruje, że TAK.

Iga Stelmach to rzeźbiarka znana z cyklu "Oblicza". Kobieta ma czterdzieści lat, ale jest samotna. Dlaczego? Ponieważ wszyscy jej bliscy odeszli. Ich śmierć nierozerwalnie łączy się z najbardziej znanym cyklem artystki. Iga żyje z poczuciem winy, że swoją twórczością zabiła ukochane osoby. Kiedy orientuje się, że kolejność strat idealnie odzwierciedla powstawanie poszczególnych rzeźb, przeżywa szok. Boi się tworzyć, szczególnie dzieła w fatalnym cyklu z obliczami.
Kiedy kobieta przyjmuje zaproszenie na spotkanie autorskie w niewielkiej wsi Kunice, nie podejrzewa nawet, jak ogromne zmiany zajdą w jej życiu. Sołtys nie traci czasu i już przy pierwszej okazji namawia rzeźbiarkę, by zamieszkała w jego wsi. Kusi obietnicą wspaniałej atmosfery i rodzinnych wręcz relacji, jakie panują między mieszkańcami. Iga, zachęcona poczynionymi obserwacjami, decyduje się na zakup domu i przenosi się do Kunic, by spróbować zacząć wszystko od nowa. Jak potoczą się jej losy w nowym miejscu? Czy klimat jak ze znanej pieśni Kochanowskiego o Sobótce jej tożsamy z tym, który napotka w nowym miejscu zamieszkania? Jakie tajemnice kryje hermetyczna kunicka społeczność?

Agata Kołakowska umiejętnie wprowadza w powieści emocjonalne napięcie, które towarzyszy czytelnikowi podczas lektury, motywując do czytania. Z każdym rozdziałem chciałoby się coraz szybciej pochłaniać kolejne strony, by wreszcie poznać rozwiązanie zagadki. A jest co analizować! Bohaterowie są sympatyczni i otwarci. Początkowo. Z czasem jednak w kunickiej społeczności pojawia się coraz więcej rys, wątpliwości i niejasnych sytuacji. Efekt jest taki, że nie wiedzieć kiedy, zaczynamy wraz z Igą drążyć niepokojące ją tematy. Czytelnikowi momentami udziela się jej niepewność i lęk. Do tego dochodzą jeszcze dylematy moralne artystki z poprzedniego życia, z którymi rzeźbiarka zmaga się od kilku lat. Trudno przemówić komuś do rozsądku, kiedy jego serce i dusza czują inaczej. Dlatego tłumaczenia przyjaciółki z Zielonej Góry, Anity, a także nowej znajomej z Kunic, Miry, kompletnie nie trafiają do udręczonej nadmiarem emocji i wyrzutów sumienia Igi. Kobieta zmaga się więc sama z własnymi demonami i nie zawsze wygrywa w tych starciach.

Wymyślona przez autorkę intryga jest świetna i mało przewidywalna. Agata Kołakowska tak zakręciła bohaterami, że długo gubiłam się w domysłach. Wątki nie przytłaczają, są spójne i interesujące. Opisy pomagają poznać społeczność Kunic z różnych, nie zawsze pozytywnych, stron.

Bardzo podobał mi się wątek artystyczny, czyli wszystkie opisy dotyczące tworzenia przez Igę rzeźb. Chociaż w ogóle się na tym nie znam, z przyjemnością poznawałam tajniki rzeźbienia w glinie. Informacji było w sam raz, żeby zrozumieć, o co chodzi, a nie zanudzić czytelnika.

Kiedy na światło dziennie wychodzą mroczne tajemnice, nigdy nie wiadomo, jak zachowają się ludzie. I czy osoby, które wydaje nam się, że dobrze znamy, na pewno są tymi, za które się podają.
Polecam gorąco, trudno się oderwać!
Ocena:
Data przeczytania: 2019-08-06
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Lista obecności
Lista obecności
Agata Kołakowska
8.5/10

Iga Stelmach jest czterdziestoletnią rzeźbiarką, która otrzymała zaproszenie do zamieszkania w Kunicach. W tej wsi stawia się na więzi międzyludzkie, a wspólnota jest jak rodzina. Ze szczególną esty...

Komentarze

Pozostałe opinie

“Ostatnio wiele spraw wymyka się spod kontroli. Nie wiem dlaczego, lecz wszystko zaczęło się psuć, odkąd się tu wprowadziłaś.” Iga jest artystką, rzeźbiarką. Dostała zaproszenie, żeby zamieszkać w mał...

KA
@karkareads
© 2007 - 2024 nakanapie.pl