Nasze cnoty są najczęściej jedynie przebranymi przywarami”, oto motto jakie La Rochefoucauld daje swemu zbiorkowi i istotnie wyraża ono dobrze myśl autora. Głęboki pesymizm, niewiara w naturę ludzką, wieją z tej książeczki. Egoizm, miłość własna, lęk lub pragnienie korzyści, oto składniki, które znajduje, ilekroć rozbierze z osłonek jakąkolwiek czynność ludzką: oto co zostaje, gdy ją rozdziać z mniej lub więcej świetnych pozorów. Z zadziwiającą przenikliwością i sztuką, z piekielnym iście upodobaniem, ściga autor nasze pobudki aż do najtajniejszych zaułków duszy; zarazem, zatapiając i obracając ten sztylet w sercu ludzkim, dba o to, aby jego rękojeść była najpiękniej rzeźbiona, aby forma każdego aforyzmu była najbardziej misterna, iżby tym okrutniej występowała na jaw ironia treści.