Książka "Mecenas" jest pierwszym tomem nowej serii #kodex napisanej przez Anię Falatyn. Czytałam dwa tomy poprzedniej serii autorki #prawniczkacamorry i ogromnie mi się one podobały (swoją drogą muszę w końcu nadrobić dwa kolejne), dlatego jak tylko zobaczyłam, że Ania napisała coś nowego, dodatkowo mającego miejsce w środowisku prawniczym to po prostu wiedziałam, że będę musiała przeczytać tą historię! "Mecenas" jest to romans z bardzo rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór, a tak naprawdę to zarwałam dla niej nawet kawałek nocki, ponieważ skończyłam czytać koło godziny 2. Fabuła została w bardzo ciekawy, wręcz intrygujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i równie dobrze poprowadzona. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów i byłam szalenie ciekawa jak autorka poprowadzi ich relację, bo u Ani to nigdy nic nie wiadomo! Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. To postaci niezwykle prawdziwe, wyraziste, borykające się z róznymi problemami, postępujące pod wpływem emocji, chwili co sprawia, że bez problemu możemy się z nimi w wielu kwestiach utożsamiać, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Oboje od początku zaskarbili sobie moją sympatię. Zuzanna to bohaterka jakie bardzo lubię w książkach - inteligentna, ambitna, pewna siebie, ale też potrafiąca przejawiać bardziej delikatne cechy, przez co wydaje się jeszcze bardziej ludzka. Wojciech natomiast to niezwykle charyzmatyczny, sarkastyczny, twardo stąpający po ziemi mężczyzna, któy sam sobie ustala zasady i lubi wyzwania. Przyznaję, że wielokrotnie miałam ochotę walnąć go w łeb za to co robi, ale wszystko równoważyły momenty kiedy stawał się bardzo opiekuńczy względem Zuzy. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została w intrygujący sposób zaprezentowana, od samego początku czuć między nimi wyraźną chemię, wręcz kipi od emocji! W książce znajdziemy również ciekawie wykreowane postaci drugoplanowe, które wprowadzają dużo zamieszania dostarczając tym samym Czytelnikowi sporo wrażeń. Smaczku tej historii moim zdaniem dodają retrospekcję dotyczące związku bohaterów sprzed siedmiu lat, które muszę przyznać wywołały we mnie całą lawinę skrajnych odczuć! Sprawa kryminalną z którą przychodzi się mierzyć stojącym po przeciwległych stronach barykady Wysockiej i Bieleckiemu została w niesamowicie intrygujący sposób poprowadzona, tak naprawdę ciężko było przewidzieć co dostaniemy na kolejnej stronie powieści. Tutaj nic nie jest takim jakim wydawało się na początku! Autorka w bardzo umiejętny sposób buduje napięcie, wodzi Czytelnika za nos, świetnie rysuje portrety psychologiczne postaci, skłaniając tym samym do głębszych przemyśleń. Nie zabraknie oczywiście tajemnic, intryg, kłamstw i genialnych plot twistów. Jeśli chodzi o zakończenie tego tomu, to podskórnie czułam, że Ania na koniec zrzuci na Czytelnika sporą bombę, ale tego co tutaj zrobiła kompletnie się nie spodziewałam! Zostawiło ono na mojej twarzy nie mały szok.. DROGA AUTORKO TAK SIĘ NIE ROBI! Świetnie spędziłam czas z tą książką i potrzebuję na już "Hazardzisty"!! Ogromnie polecam!