"Męski obowiązek" zabierze Was w podróż do baśniowych scenerii Borów Tucholskich. Ale czy aby na pewno to odludzie jest tak cudowne, niczym spełnienie marzeń każdego zmęczonego życiem mieszkańca miasta? Jagoda liczy na odpoczynek, odetchnięcie od gonitwy, którą zna z codzienności w Warszawie. Pragnie odnaleźć spokój w ukochanym domu dziadków i zmierzyć się ze swoją przeszłością. Smolniki to jednak tyko na pozór cicha wieś przynosząca ukojenie. Mieszkańcy kryją bowiem tajemnice przed letnikami i wiodą życie dalekie od ideału. Czy Jagodzie uda się tam zadomowić?
Jagoda to kobieta, która pomimo upływu wielu lat nadal nie do końca uporała się z traumą z dzieciństwa. Jest bardzo samotna, utrzymuje jedynie okazjonalny kontakt z matką. Nie jest w stanie utrzymać związku, najczęściej każda znajomość kończy się na kilku spotkaniach. Choć odniosła duży sukces z rozkręceniem własnej firmy, nad którą praca pochłania większość jej czasu, to jednak wiele brakuje jej do szczęścia. Zdecydowanie można ją określić jako zaradną, jednak ma też tendencję do pakowania się w kłopoty. Czy uroczy leśnik, którego pozna już w pierwszy dzień swojej bytności w Smolnikach, okaże się tym, który będzie jej wybawcą, a może wręcz przeciwnie?
Kostek to samotnik z wyboru. Kocha las i ogromnie poświęca się swojej pracy. Nie jest też obojętny na potrzebny okolicznych mieszkańców i zawsze służy im pomocą. Odrobinę tajemniczy, skryty, ewidentnie widać po jego zachowaniu, że ukrywa wiele problemów. Jakby nie patrzeć nie najlepiej nadaje się na materiał na stały związek, jednak pomimo wszystko Jagoda i tak zawsze szuka u niego pomocy. Ale czy ta relacja ma jakąkolwiek szansę na rozwój?
Autorka stworzyła ciekawą powieść z wątkiem zarówno sensacyjnym jak i romantycznym. Jest to pierwsza część serii, więc nie na wszystkie pytania znajdziemy w niej odpowiedź, natomiast z pewnością utkane tu wątki wzbudzają zainteresowanie. Nadany specyficzny klimat Smolnik wzmaga poczucie niebezpieczeństwa i sprawia, że trudno zaufać komukolwiek z bohaterów. Dla mnie minusem była mnogość opisów, przez co momentami trudno czytało się tę historię, natomiast może to po prostu moje indywidualne odczucie. Za to zakończenie, a zwłaszcza epilog, pozytywnie zaskakują i intensyfikują apetyt na więcej. Pomimo okoliczności bardzo polubiłam Kostka i chciałabym poznać go lepiej, nawet obejrzeć trochę świat z jego perspektywy. To ciekawy bohater i coś mi mówi, że Autorka może mieć równie interesujący pomysł na jego przeszłość co w przypadku Jagody.