Opinia na temat książki Między młotem a imadłem

Komedia kryminalna to coś co jest dla mnie bo , przyjemnie się ją czyta za ,każdym razem kiedy się, przybieram do tej lektury. Dzisiaj chciałam przedstawić wam jedną właśnie z nich czyli "Między młotem a imadłem" Olgi Rudnickiej.Od razu widać że jest ciekawa bo ma intrygującą okładkę. Ta powieść niemogła być przez ze, mnie nie zauważona. Bo lubię dla odmiany poczytać coś innego jak ta komedia kryminalna. Pani Olga serwuje nam książkę która każdemu przypadnie do gustu.

***
"Ta kobieta ma więcej żywotów niż kot i łazi własnymi ścieżkami. Nie próbuj za nią nadążyć, bo nie zdołasz."

Momi drodzy mamy tutaj do czynienia z niezłym zbiegiem zdarzeń. Główną bohaterką tej całej akcji jest pewna Matylda która przez przypadek zapada się pod ziemię.A dosłownie można powiedzieć została zakopana w trumnie żywcem.Może przez przypadek abo dziwnym zbiegiem okoliczności.

" Mąż Matyldy wyglądał jak paszczur po kuracji odchudzającej. Tudzież szczurołak z Wiedźmina, którego komisarz Mizera namiętnie czytała. Krótko mówiąc - miernie, mizernie i nijako."

Takim cytatem po krótce zaczyna się ta historia.

Kto znalazł się tutaj między młotem a imadłem.?
Jakie będzie jej zachowanie wobec tego czy wyjdzie obronną ręką z tej sytuacji?

Co możemy oczekiwać od siódmej części książki autorki Olgi Rudnickiej ? Wszystkie jej części były na wysokim poziomie oraz z dużą dozą humoru.Jak zawsze Matylda musi rozwiązać różne zagadki. Bardzo się cieszę że poznałam tak świetną autorkię takich komediowych kryminalnałów.Zawsze lubię je czytać z wielkim zainteresowaniem.Jest niezła pozycją czytelniczą dla każdego czytelnika który lubi dobry humor.Mi się wydaje że gdzieś coś podobnego czytałam ale nie mogę sobie przypomnieć co to była za książka.W tej komedii to nikt nic nie widział i nikt nic nie słyszał. Tak to własnie jest. Akcja zaczyna się tutaj dziać od pierwszej już strony. Nie ma momentu na nudę. Bo możemy się uśmiechać przy tej powieści. Ksiazkę miałam przyjemność czytać w bookturze u @kryminalnatarzu na bookstagramie. I bardzo się cieszę z tego powodu.