Opinia na temat książki Miliarder

Autor poradnika „Otoczeni przez idiotów”, Thomas Erikson przybywa do nas z debiutem powieściowym i jednocześnie początkiem większej serii pt. „Miliarder”.

Georg Bromarck to jeden z najzamożniejszych ludzi w Szwecji, który cały swój majątek zamierza przekazać wnukowi. Jednak Filip znika.

Autor nie chciał stworzyć kolejnego poradnika, po który sięgnie garść osób. Zdecydował się na bardziej popularny gatunek i w nim przemycił wszystko na temat pracy i reguł działania behawiorystów. W ten sposób zaistniał Joseph Carling - 'czytający ludzi' ekspert. To właśnie on dotrze do niebezpiecznej prawdy, na temat zniknięcia spadkobiercy jednej z największych szwedzkich fortun. Bo gdy w grę wchodzą władza i pieniądze, naprawdę duże pieniądze, wielu ludzi nie cofnie się przed niczym.

Nie przekonał mnie styl narracji — autor musi jeszcze nad nim popracować i jak na znawcę ludzkiej natury, sylwetki bohaterów wydały mi się bardzo pobieżnie potraktowane. Z góry nadano im pewne charakterystyczne cechy, które stały się dominujące, co sprawiło, że postacie były jednowymiarowe. Na szczęście sama fabuła oraz przemycone w niej ciekawostki na temat behawiorystyki były bardzo interesujące.

***
„Osobowość i wartości nie zmieniają się tylko dlatego, że ktoś zmieni swój stan konta”.