Chciałabym zainteresować Państwa kolejną pozycję autorstwa p. Jacka Meiry-Niedzieli pt. Modrzewie siwieją na rudo, która ukazała się pod koniec grudnia 2014 r. Jacek Niedziela-Meira, profesor Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Choć ma już w dorobku dwie książki: „Historię jazzu – 100 wykładów” i „Kontrabas jazzowy”, powieść „Modrzewie siwieją na rudo” jest jego debiutem literackim. Podejmuje w niej temat miłości, identyfikacji kulturowej i kreowania postaw życiowych. Książka dotyka zagadnień rozwoju człowieku i wychowania poprzez sztukę:przez jej wartości artystyczne i ogólnoludzkie, a także poprzez zrozumienie etapów historii w obszarze mikro (rodzinnym) i makro (światowym), które są niczym innym jak wcześniejszymi ogniwami tego samego łańcucha zdarzeń, splatanego (lub stapianego niczym dzwon) z różnymi elementami i rozwijającego się po dzień dzisiejszy. Na tle osobistych bolączek i artystycznych rozterek głównego bohatera autor zestawia poniekąd włoski renesans z tym ukształtowanym w latach 20. XX wieku przez Afroamerykanów w Harlemie, w wąskiej przestrzeni czasowej obejmującej jedną dekadę i na jeszcze węższym terytorium o powierzchni zaledwie kilkudziesięciu przecznic. Zestawia Europę z Ameryką w kulturowym sensie (dotykając zagadnień wartości ogólnoludzkich, w tym problematykę rasizmu), a w metaforycznym sensie kruche skrzypce z ponadczasowym dzwonem, który jako stop różnych materiałów może pełnić symboliczną rolę. Fikcja literacka przyprawiona jest tu dawką rzeczowej historycznej wiedzy, lecz ta – podana przystępnie – wpleciona została w narrację autora, zafascynowanego od strony językowej długimi jak Nil zdaniami portugalskiego noblisty Jose Saramago, które pomimo licznych dygresji nigdy nie tracą sensu i lądują zawsze na czterech łapach logiki, oraz bogatym w metafory językiem innego noblisty Gabriela Garcii Marqueza. Mieszanka ta powoduje, że fabuła jest oryginalna od strony formy, czyniąc z niej kolaż reportażu, felietonu, pracy naukowo-dydaktycznej i powieści o cechach autobiografii.