Właścicielka księgarni, Flora Steele oraz jej przyjaciel, pisarz kryminałów, Jack Carrington wybierają się do Kornwalii. Ona — w ramach urlopu, on, aby poszukać materiałów do nowej książki. Niestety w ich przypadku powiedzenie “do trzech razy sztuka” na nic się zdaje, bo ponownie wplątują się w kryminalną zagadkę. W pobliżu kornwalijskiego domku znajdują ciało Rogera Gifforda, którego stratę opłakuje wielu jego przyjaciół. Tajemniczy list, kolejne zw*oki i wiedźma — to tylko garstka tego, co na drodze do rozwikłania zagadki tajemniczych mor*ers*w czeka Florę i Jacka.
Czy kryminał może zaliczać się do comfort book? Oczywiście! Udowodniła to niegdyś Agatha Christie, a w tym przekonaniu utwierdza Merryn Allingham. To trzecia powieść autorki, w której Flora i Jack zostają uwikłani w tajemnicze zbrodnie. A że ich natury nie pozwalają siedzieć im z założonymi rękoma, więc postanawiają drążyć, dociekać, wyjaśniać, szukać, śledzić. Ten duet amatorskich śledczych jest wprost czarujący i co ciekawe, niezwykle skuteczny.
Autorka tworzy swoje powieści w bardzo ciepłym i komfortowym klimacie. Mimo iż za każdym razem główną osią fabuły jest znalezienie sprawcy mo*der*twa, to nie ma w tych książkach rozlewu k*wi i opisów makabry*znych zb*odni. Jest za to ciekawie rozbudowana akcja, która skłania do myślenia i kombinowania wraz z głównymi bohaterami, są świetne opisy otoczenia, postaci oraz wniosków wysnuwanych przez Florę i Jacka.
W recenzji poprzedniego tomu pisałam, że "ta książka będzie idealna dla tych, którzy uwielbiają rozwiązywać zagadki i podążać po nitce do kłębka, omijając przy tym zręcznie wszystkie przeszkody. Tak, jak robią to Flora i Jack. Ten duet to złoto! Ona niepowstrzymana, ciekawska, uparta. On nieco powściągliwy, patrzący z dystansem na kolejne tropy, niedziałający raptownie (...) Książka napisana została w przyjemnym, klasycznym i typowym dla angielskich powieści detektywistycznych stylu. Osadzona w latach 50. odwzorowuje klimat ówczesnych czasów i z poziomu wygodnego fotela przenosi czytelnika prosto pod drzwi księgarni należącej do Flory i wspólnie z bohaterami angażuje do odkrycia prawdy.
Detektywistyczny retro comfort book. Tak bym określiła tę książkę. To tekst dla tych, którzy w kryminałach cenią sobie zamiast rozlewu k*wi — istotę dobrze skonstruowanej zagadki." I dalej podtrzymuję swoją opinię. Autorka w bardzo konsekwentny sposób napisała wszystkie dotychczasowe tomy, a dzięki tej spójności, sięgając po kolejną część, wiemy, że będziemy mieli do czynienia z dobrą literaturą.