Opinia na temat książki Nawiedzony dom

@Airain @Airain · 2021-03-15 10:28:58
Przeczytane
Tak jakoś... niespecjalnie. W pierwszym odruchu chciałam napisać, że opowiadania Woolf się po prostu zestarzały, ale te najstarsze, paradoksalnie, podobały mi się najbardziej. Im dalej w las, tym mozolniej autorka "robi literaturę" i cyzeluje styl, czasem niestety gubiąc sens.
Większość tekstów jest właściwie o niczym, to rodzaj impresji bez początku i końca, jakieś takie urywki życia, ulotne doznania, chwilowe obserwacje (co to? o co chodzi? ach, ślimak na ścianie!), więc jakiejś fabularnej spójności i domknięcia nawet nie ma co oczekiwać.
Przepływają przez te stronice ludzie bez właściwości, panie i panowie z dobrego brytyjskiego towarzystwa, uwikłani w herbatki z ciasteczkami i wieczorne przyjęcia, z aspiracjami do prawdziwego życia, które jednak nieodmiennie toczy się gdzie indziej, niezdolni do komunikacji z drugą osobą. Wśród rękawiczek, parasolek, imbryczków i bezsensownych konwersacji.
Jeśli pisarka tak widziała swoje środowisko, to nic dziwnego, że nie mogła go znieść.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-03-13
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nawiedzony dom
4 wydania
Nawiedzony dom
Virginia Woolf
7.8/10

Dorobek nowelistyczny Virginii Woolf jest znaczny i znaczący, wciąż jednak pozostaje w cieniu jej powieści. Woolf za życia wydała tylko jeden tom opowiadań; wiele z nich ukazało się w periodykach, ale...

Komentarze

Pozostałe opinie

Czy da się na kilku stronach osiągnąć perfekcję? Czy w kilkudziesięciu zdaniach da się poruszyć tak duszę, że pochłonie ją boleść? Śmiem napisać, że tak, o ile jest się Virginią Woolf, której czytani...

@posrodkwiatowicieni@posrodkwiatowicieni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl