Opinia na temat książki Niania lekkich obyczajów

Patrycja, Goska , Iza i Agnieszka to sąsiadki, które mieszkają w jednej kamienicy. Każda z nich jest matką, ma swoje problemy i zmartwienia z którymi jak każdy z nas borykają się codziennie ale przede wszystkim każda z nich jest sama. Iza próbuje odzyskać męża, który wyprowadził się z domu. Patrycja łączy pracę i opiekę nad dziećmi podczas nieobecności męża marynarza. Agnieszka samotnie wychowuje dziecko, a z drugiej strony pragnie poznać kogoś kto ja pokocha. Gosia zaś rozwodzi się z mężem, który wyjechał za granicę i nie zamierza wracać do kraju. Cała historia rozpoczyna się w tamtym roku na samym początku pandemii. Zamknięte szkoły i liczne obostrzenia, powodują, iż każda z nich potrzebuje pomocy zwłaszcza przy opiece nad dziećmi. Z pomocą przychodzi im najmłodsza sąsiadka Ewelina studentka, która jest jednocześnie panią do towarzystwa. W obliczu zamknięcia szkół wciela się w role niani i z przyjemnością pomaga nie tylko przy dzieciach ale podejmuje się ogarnięcia zdalnego nauczania, a przede wszystkim okazuje się również dużym wsparciem dla każdej z nich.

„Niania lekkich obyczajów” to tylko pozornie lekka historia o przyjaźni, szacunku do drugiego człowieka, pomocy i wspieraniu się w trudnych czasach. Całość została napisana niezwykle lekkim i przyjemnym językiem przez co zdecydowanie trudno się od niej oderwać. Przedstawienie historii z perspektywy każdej z nich jest dodatkowym plusem. Autorka porusza szereg ważnych tematów takich jak przemoc domowa czy oszustwa internetowe. Pokazuje również jak złudne i krzywdzące może być pierwsze wrażenie. Każda z bohaterek jest inna, popełniają błędy, wyciągają wnioski tak jak w prawdziwym życiu przez co są nam bliskie. Zdecydowanie polecam!