Opinia na temat książki Nigdy się nie poddam

Czy w ostatnim czasie czytaliście książkę, która Was poruszyła i była dla Was smutna choć zakończenie jest pozytywne?

,,Nigdy się nie poddam" to najnowsza propozycja od Barbary Wysoczańskiej.
Akcja książki dzieje się dwutorowo współcześnie -Alicja kupuje zabytkowy dworek z winnicą pod Zieloną Górą. Podczas prac w ogródku odkrywa skrzynię, a w niej drobne przedmioty i akt własności winnicy z lat trzydziestych. Zaintrygowana postanawia poznać historię miejsca, które kupiła i spotyka się z Thomasem Ritterem prawnukiem dawnej właścicielki Winnicy Vogel.

1934 -Gerhard Vogel, właściciel winnicy doznaje udaru i nie może prowadzić interesu.Opiekę nad domem,winnicą i ojcem przejmuje najmłodsza córka Gretel.
Wbrew żądaniom starszej siostry Ester nie sprzedaje domu i winnicy, postanawia sama poprowadzić interes, aż ojciec nie wyzdrowieje.

Młoda niedoświadczona dziewczyna nie ma wielu sprzymierzeńców, każdy rzuca jej kłody pod nogi, a Otto Gehler knuje plan jak przejąć majątek i winnice.
Wykorzystuje do tego swojego syna Ericha.

Reszty nie będę wam zdradzać. Ta książka była dla mnie smutna, a przynajmiej ta część o życiu Gretel choć postawa i determinacja dziewczyny o utrzymanie winnicy jest bardzo wysoka, to boli jak traktuje ją otoczenie w tym jej najbliższa siostra.

Mam mały niedosyt po przeczytaniu ,,Nigdy się nie poddam" czegoś mi tu zabrakło.

Współpraca barterowa