Opinia na temat książki Nim nadejdzie mróz

@Asamitt @Asamitt · 2022-08-08 21:25:24
Przeczytane Thriller/Kryminał/Sensacja Skandynawskie/Nordyckie tereny ✿ Cykle / Sagi / Wielotomowe * Własne
W tej części komisarz Wallander wypada słabo. Sprzeczki, dogryzanie i obrażanie się, a w pewnym momencie nawet więcej między tym dwojgiem zaczyna wypełniać całą strefę prywatną. Relacje ojciec - córka wypełniają za dużo miejsca, wydaje się nawet, że przejmują kontrolę nad akcją powieści. Co najtrudniej mi zaakceptować, to to, że nie śledzimy już przemyśleń Kurta, a rozmyślania Lindy. Są momenty, gdy miałam dość jej uporu co do danej kwestii i odkładałam książkę na dłużej. Do tej pory bohater był dla mnie istotnym wyznacznikiem książek Mankella, dającym pewność iż zaglądając do jego powieści nie rozczaruję się treścią. "Nim nadejdzie mróz" ze względu na całokształt jest dobra, ale ze względu na rozłożenie roli bohaterów, jaką przyszło im tutaj odegrać już nie koniecznie. Linda nie jest dla mnie wiarygodna w swoich domysłach i częstym powtarzaniu, iż coś jej umyka, choć ma to na wyciągnięcie ręki. Natomiast niefrasobliwe podejście do zaginięcia przyjaciółki córki zupełnie mi nie pasuje do komisarza. Bohater cyklu zaczyna być dla mnie niespójny ze względu na to, co do tej pory o nim wiadomo z poprzednich części. W trakcie śledztwa pewne kwestie zostawia na potem, jakby Autor robił miejsce dla niemałej roli córki policjanta. Stąd też pojawienie się niedociągnięć w budowaniu zdarzeń. Uważam, ze to co powinno uzupełniać i wspólnie tworzyć główny trzon powieści zaczęło przejmować kontrolę, na niekorzyść.

Fanatyzm religijny, budowanie sekt i dążenie w imię Boga do oczyszczenia jest tematem chętnie podejmowanym przez autorów skandynawskich, a mimo to wcale nie wyeksploatowanym, bo potrafią stworzyć ciekawy i wiarygodny wizerunek kreatora takich grup. U Mankella tez ciekawie zaczyna się ten wątek, może z czasem za wiele na temat organizacji, a za mało odnośnie przeobrażeń samego twórcy nowej sekty i pobudek tych, który dołączyli. Szkoda, ze temu elementowi nie możemy przyjrzeć się lepiej, ale niestety Autor pozbawia nas wnikliwej analizy problemu na rzecz wewnętrznej szarpaniny głównej bohaterki. A zdecydowanie uważam, że rozterki Lindy Wallander, momentami jej niedojrzałe podejście do swojej roli, kręcenia się w kółko i obstawanie przy tym jak dobrze dziś zna kogoś z lat szkolnych jest tym, co osłabia powieść. Między innymi przez to wysuwa błędne wnioski, upiera się przy nierzeczywistych przesłankach, wspomnienia o kimś traktuje jak prawdy objawione i odnosi się wrażenie, ze cała treść kręci się wokół niej, a nie krzywd wyrządzonym ofiarom. Jej wewnętrzne rozdarcie, chęć niesienia pomocy przyjaciołom przy jednoczesnej agresywności w stosunku do innych, nawarstwienie problemów rodzinnych i brak zrozumienia, a co dziwne, przy całej swojej niesympatycznej postawie potrafi być przekonująca na tyle, że dopiero co poznani ludzie zaczynają jej o sobie opowiadać. Może rzeczywiście człowiek jest aż tak wielowymiarowy, ale mnie było trudno jej uwierzyć. Potknięcia ,które popełnia tłumaczą ją jako osobę, która dopiero wstąpiła w szeregi policji, ale czy to przy okazji nie pokazuje, ze brak jej zmysłu śledczego, że niewiele przejęła od swojego ojca i w końcu, że jest - tak po ludzku - omylna i powinna współdziałać z innymi policjantami?
Po tym tomie mam zdecydowanie mieszane uczucia. Aż chce się zapytać: Coś Ty Mankell sobie myślał rozpisując tak jego akcję?!

Ocena:
Data przeczytania: 2022-08-04
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nim nadejdzie mróz
5 wydań
Nim nadejdzie mróz
Henning Mankell
7.5/10
Cykl: Komisarz Wallander, tom 9
Seria: Mroczna Seria

Misterna historia kryminalna, opowiedziana z perspektywy kobiety, groźny fanatyzm religijny, w tle informacje z Nowego Jorku po ataku na WTC... Mija lato 2001 roku, Linda, córka Kurta Wallandera, ukoń...

Komentarze

Pozostałe opinie

Już zacieram łapki na nowego Mankella :-) Premiera w kwietniu.

Do sięgnięcia po powieść skłoniła mnie informacja o śmierci Henninga Mankella. Chciałam się w pewien sposób pożegnać z pisarzem. Paradoksalnie, w moich rękach znalazła się jednak z ostatnich części cy...

Kolejny świetny kryminał, tym razem już z duetem Wallanderów. Fanatyzm religijny kontra chłodny racjonalizm szwedzkich policjantów. I kryminał zgrabny, i tematyka do głębszego przemyślenia. Polecam.

Mankell jak zwykle świetny, a do Kurta Wallandera dołącza Linda. Świetnie się czyta.

@zuzankawes@zuzankawes
© 2007 - 2024 nakanapie.pl