To pierwsza książka tego autora, którą przeczytałam. Zdecydowałam się na to po publikacji wywiadu z nim i rekomendacji @Renax (zanim usunęła konto na LC). Myślę sobie- wykładowca akademicki, polonista, Renax poleca, to może być dobra książka. I rzeczywiście, jest dobra, tylko nie jest to thriller ani horror, chociaż duchy w niej występują.
Trudno ją zakwalifikować gatunkowo, temat jest ciężki, lecz okraszony poczuciem humoru, surrealizmem. Zajas ma świetny styl, niezwykle obrazowy są piękne, malarskie opisy przyrody, niektóre sceny (np. wyprowadzenie szczurów z miasta)- porywające. Akcja interesująca, lecz nie szukajcie w niej dreszczyku emocji właściwego dla thrillerów i horrorów. Raczej przemyśleń i zadumy nad polska historią. Myślę, że autor, wychowany w Oświęcimiu, musiał tę książkę napisać. A ja sięgnę z chęcią po inne jego powieści.