Pijany martwym Gruzinem

Witold Gapik
2 /10
Ocena 2 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Pijany martwym Gruzinem
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
2 /10
Ocena 2 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Witold Gapik napisał książkę niezwykłą, pełną pasji i niezwykłych emocji. Mistrzowsko przedstawił ludzi i miejsca położone wokół Kaukazu i w Azji Środkowej- dawne republiki Związku Radzieckiego na pograniczu Rosji, Chin, Pakistanu, Afganistanu i Iranu. Zanurzył się w klimat codziennego życia, kultury, historii i tradycji ludów mieszkających na terenach fascynujących, ale i bardzo trudnych. Przedstawione historie są momentami tak niewiarygodne i dramatyczne, że zastanawiamy się, czy rzeczywiście mogły mieć miejsce. Książka ta, z pogranicza reportażu, powieści łotrzykowskiej i opowieści z dalekich krajów, wciąga tak bardzo, że nie daje nam choćby na chwilę oderwać się od niej. Lilianna Łungina, wybitna rosyjska tłumaczka, powiedziała kiedyś: "Życie nauczyło mnie, że odwaga intelektualna przychodzi o wiele trudniej niż fizyczna, niż przezwyciężenie strachu o własną skórę. Łatwiej jest ryzykować życie niż przyznać się przed sobą, że droga, którą się szło, była błędna". Witold Gapik wyznaje tę samą zasadę, i to z doskonałym skutkiem dla Czytelnika.
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-283-3433-5, 9788328334335
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza HELION
Stron: 336

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Pijany martwym Gruzinem? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@zooba
@zooba
2019-11-28
2 /10
Przeczytane 2019 Nie moja bajka (a może gniot?) Ebooki Posiadam Reportaże i literatura faktu

"Pijany martwym Gruzinem" reprezentuje grupę książek, których autor 'musi bo się udusi" jeśli ich nie napisze. Wyobrażam sobie jego motywację tak: byłem w świetnych miejscach, opowiedziałem o moich przygodach już całej rodzinie i znajomym, wydam więc książkę, a co tam.Ja z kolei wybierałam się w podobne rejony i uznałam, że przeczytam, zawsze to lepsza osobista relacja niż suche dane.
Autor, biznesmen, importer wina, pozbierał swoje notatki z wieloletnich podróży do byłych radzieckich republik w Azji i wydał je w postaci książkowej. Dla mnie materiał ten zawierał zbyt mało informacji o odwiedzanych krajach i kulturach (a raczej były to fakty powszechnie znane, a historia potraktowana bardzo powierzchownie), natomiast tym, co było na pierwszym planie była osoba Witolda Gapika. Och, jaki męski, sprytny i zaradny, prawy (nie dla niego wdzięki pięknych bywalczyń nocnych barów), wrażliwy, odważny - słowem większość tekstu to była laurka. Nie doczytałam do końca. O Armenii i Uzbekistanie nie dowiedziałam się niczego nowego, szkoda było mi czasu na resztę.
Rok temu słuchałam książki Bartka Sabeli "Może morze wróci" o Uzbekistanie, też pisanej z perspektywy podróżującego autora. W tamtej książce proporcje były odwrócone, podróżnik i jego perypetie były dodatkiem do treści, ciekawej, osadzonej w kontekście historycznym. Czyli jednak można napisać osobistą relację nadającą się do publikacji.
Kolejną kwestią, która zdecydowała o porzuceniu lektury był język - stylistycznie ...

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Pijany martwym Gruzinem. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat